Forum FORUM GEOLOGICZNE Strona Główna FORUM GEOLOGICZNE

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Geologia przydomowa
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM GEOLOGICZNE Strona Główna -> Geologia / Internetowe Czasopismo Geologiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Przybyszewski




Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legionowo

PostWysłany: Nie 13:29, 14 Sty 2007    Temat postu: Geologia przydomowa

Wielce Szanowni Koledzy

Chciałbym Wam zaproponować nową formę aktywności na naszej grupie dyskusyjnej, polegającej na redagowaniu wewnętrznego biuletynu, w którym w sposób popularnonaukowy opisywane byłyby nasze praktyczne obserwacje i doświadczenia. Zauważyłem bowiem, że wiele potencjalnie ciekawych wątków nie jest kontynuowanych, że okazy opisywane są pobieżnie, brakuje źródeł itp., co powoduje, że posty mają małą wartość merytoryczną, a koledzy mniej uczeni w piśmie niewiele z tego korzystają. Zredagowalem zatem na zachętę pierwszy numer. Zachęcam wszystkich do nadsyłania swoich artykułów. W najbliższym czasie uruchomię stronę z ktorej będzie można pobierać biuletym w formacie pdf. Na razie przedstawiam go poniżej, chętni mogą otrzymać go e-mailem. Zastrzegam, że w żadnej mierze nie roszczę sobie "naukowości" biuletynu i nie zamierzam konkurować z Przeglądem Geologicznym. Chodzi o to, aby chętni mogli przedstawić szerszemu ogołowi ciekawe obiekty i zjawiska geologiczne występujace w ich najbliższym otoczeniu - stąd tytuł "Geologia przydomowa". Nie ma bowiem nieciekawych okolic - sa tylko nieuważni obserwarzy. A oto mój artykuł. jesli kogoś zainteresuje, będę wdzięczny za odpowiedź:

Geologia przydomowa nr 1, styczeń 2007

Piotr Przybyszewski

Utwory erozyjne i sedymentacyjne oraz ruchy masowe powstające wskutek nawalnych deszczy w piaskach eolicznych plejstoceńskich wydm tarasów pradoliny Wisły.

Charakter utworów erozyjnych, sedymentacyjnych oraz ruchów masowych w piaskach wydm eolicznych powstających wskutek nawalnych deszczy jest zdeterminowany stopniem porośnięcia grzbietów i stoków wydm. Na wydmach o grzbietach i stokach gołych, wskutek spływu wody całą objętością wydmy nie powstają żadne tego rodzaju utwory, na wydmach o grzbietach porośniętych powstają zróżnicowane utwory erozyjne i sedymentacyjne. Natomiast na wydmach o grzbietach i stokach silnie porośniętych mogą zachodzić wskutek takich ruchy masowe w postaci osuwisk.

Znaczną część powiatu legionowskiego zajmują piaski eoliczne plejstoceńskich wydm powstałych na tarasach pradoliny Wisły. Wydmy są przeważnie zarośnięte lasem sosnowym, jednak w niektórych miejscach czynniki naturalne, a częściej działalność człowieka odsłania pokłady piasków. Do takich miejsc należy tzw. „stara piaskownia”, gdzie wydobywano piasek dla kombinatu budowlanego na Łajskach. Przed kilkunastu laty, po wybraniu środkowej części wydmy do poziomu otaczającego gruntu, zaprzestano wydobycia i od tego czasu teren ten, stanowiący rozległą na kilkaset metrów dolinę obrzeżoną wysokimi na kilkanaście metrów wzniesieniami, z których jedne stopniowo zarastają inne zaś pozostają gołe, jest kształtowany jedynie siłami natury, co daje ciekawe pole do obserwacji rozmaitych zjawisk geologicznych. Ilustracja 1 pokazuje stok o grzbiecie zarośniętym, natomiast Ilustracja 2 stok o grzbiecie gołym.

Jednym z takich interesujących zjawisk jest powstawanie drobnych utworów erozyjnych w piaskach eolicznych. Szczególnie zaś ciekawe są utwory tworzące się podczas obfitych, nawalnych deszczów. Pewnego dnia w sierpniu 2006 roku opadu deszczu wyniosły 27 mm/m2 na dobę. Okazało się, że tak obfite deszcze spowodowały powstanie, zróżnicowanych utworów erozyjnych i sedymentacyjnych, przy czym rodzaj tych utworów był związany z kształtem i stopniem zarośnięcia stoku oraz grzbietu wydmy.
Przede wszystkim, na wydmach, których zarówno zbocza jak i grzbiety pozostają gołe, nie powstają, nawet po tak obfitych opadach, żadne utwory erozyjne ani sedymentacyjne, ponieważ piaski eoliczne doskonale przepuszczają wodę, zatem większa część opadu wsiąka i może spływać przez wnętrze wydmy.
Znacznie bardzie interesujące są utwory powstające na wydmach o mocno porośniętych grzbietach i gołych stokach. Roślinność tworzy przeszkody w spływie i wsiąkaniu wody, co powoduje, powstawanie lokalnych strumieni, meandrujących na grzebiecie wydmy, a następnie żłobiących jej zbocza. Małe strumienie tworzą na zboczach niewielkie rowki erozyjne zakończone ciekawymi utworami sedymentacyjnymi, natomiast większe potoki tworzą znaczniejszych rozmiarów utwory o znacznie bogatszej budowie. Na Ilustracji 1 wskazano kocioł erozyjny stanowiący początkową cześć takiego utworu, natomiast Ilustracja 3 pokazuje widok w osi spływu. Jak pokazuje Ilustracja 4, kocioł, głębokości ok. 2 m powstał wskutek najbardziej intensywnej erozji, której towarzyszyły obrywy i osunięcia gruntu. Zaraz za kotłem rozpoczyna się meandrujący kanion, głębokości ok. 1,5 m będący wynikiem bardzo silnej erozji wgłębnej i bocznej (patrz Ilustracja 5). Do kanionu tego dochodzą liczne drobne dopływy. Dalej, w związku ze spadkiem kąta nachylenia zbocza, maleje również prędkość przepływu, ponadto znaczna część wody wsiąka w piasek, co powoduje osłabnięcie erozji wgłębnej i częściowe osadzanie piasku. U podstawy wydmy tworzy się, wskutek osadzania całej masy piasku, rozległa delta, a w końcu zastoisko wypełnione najdrobniejszym, ciemnym iłem. Schematycznie budowę tego utworu przedstawia Ilustracja 6.
Jeśli grzbiet wydmy jest porośnięty w niewielkim stopniu, to nie ma warunków do powstawania silniejszych strumieni wody, co powoduje, iż powstające utwory są znacznie mniejsze, co nie oznacza, że mniej ciekawe. Mniejsza ilość wody powoduje, po erozji kilkumetrowego żłobka, powstanie utworu o złożonym kształcie, powstałego z tężejącej kurzawki (patrz Ilustracja 7).

Powstawanie tej płynnej masy piasku widać również na ścianach kotła erozyjnego utworu opisywanego powyżej (patrz Ilustr.Cool, jest również odpowiedzialne za zjawiska zachodzące na wydmach posiadających porośnięte zarówno grzbiety jak i stoki. Nawalne deszcze powodują na stokach takich wydm ruchy masowe o charakterze katastroficznym, to znaczy spływy mas błotnych, obrywy i osunięcia. Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że roślinność stabilizuje zbocze, co powoduje, że jego kąt nachylenia jest dużo większy niż kąt naturalnego zsypu drobnoziarnistych piasków eolicznych. Jeśli kąt nachylenia wydm gołych wynosił ok. 30o to wydmy całkowicie porośnięte trawą i krzewami miały kąt nachylenia ok. 60o. Jak pokazuje Ilustracja 9, na jednym z takich zboczy powstało spore osunięcie. W dół zeszła cała wierzchnia warstwa gleby o grubości ok. 1 m, szerokości ok. 6 m i wysokości ok. 5 m. To katastrofalne zjawisko można wyjaśnić w następujący sposób. Obecność roślinności na stromym zboczu powoduje utrudnienia w swobodnym spływie wody. Wierzchnia warstwa gruntu nasiąka i staje się coraz cięższa. Jednocześnie wsiąkająca na grzebiecie woda spływa wewnątrz wydmy, głównie w warstwie bezpośrednio podścielającej glebę. Przy przekroczeniu pewnej granicznej zawartości wody w piasku, tworzy się płynna kurzawka, po której całe zbocze osuwa się. O powstawaniu kurzawki świadczą charakterystyczne twory (patrz Ilustracja 10, Ilustracja 11) - opisywane już w poprzednio. Zjawisko to schematycznie przedstawia Ilustracja 12.

Ilustracje: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Nie 23:09, 14 Sty 2007    Temat postu: Re: Geologia przydomowa

Piotr Przybyszewski napisał:
Dalej, w związku ze spadkiem kąta nachylenia zbocza, maleje również prędkość przepływu, ponadto znaczna część wody wsiąka w piasek, co powoduje osłabnięcie erozji wgłębnej i częściowe osadzanie piasku. U podstawy wydmy tworzy się, wskutek osadzania całej masy piasku, rozległa delta, a w końcu zastoisko wypełnione najdrobniejszym, ciemnym iłem. Schematycznie budowę tego utworu przedstawia Ilustracja 6.


przyczepie sie do dwoch kwesti:
1. nie bardzo rozumiem oslabniecie erozji i czesciowe osadzanie piasku...
albo jest erozja albo osadzanie (wszak moze byc erozja boczna i osadzanie piachu na przeciwleglym brzegu w przypadku rzek meandrujacych)
ale jesli mamy erozje wglebna, to rzeka zlobi koryto, jesli erozja zostanie zahamowana to wtedy nastepuje osadzanie niesionego materialu

2. patrzac na schemat 'owa' delta jest na stoku nachylonym, co by wskazywalo ze jest to stozek naplywowy, terminu delta uzylbym raczej do wahlarzowej formy o plaskiej hmm "gorze" ktora to tworzy sie na granicy zbiornika wodnego i ujscia cieku czy strumienia...

---
a tak pozatym ciekawy pomysl, tylko kto bedzie mial czas pisac? aktywnosc nie jest tu zawielka... niestety

ja sprobuje zaraz cos wrzucic, tylko musze poprawic i zmodyfikowac pewien stary tekst, tematyka zblizony do powyzszego

pozdrawiam
GB
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Pon 0:30, 15 Sty 2007    Temat postu:

no to daje swoj artykul - troche to tak nie do konca skladnie napisane, ale to przerobka mojego tekstu istniejace na innym forum...


RUCHY MASOWE NA SKARPIE WIŚLANEJ W OKOLICY DOBRZYNIA NAD WISŁĄ

Dobrzyń znajduje sie około 30 km na zachód od Płocka, na wysokim brzegu Wisły. Znany jest między innymi z Góry Zamkowej i położonym na niej grodzisku. W środowisku geologów Dobrzyń uchodzi za jedno z lepszych stanowisk mineralogicznych w Polsce, ze względu na piękne okazy gipsu - przezroczyste kryształy wielkości nawet kilkunastu centymetrów jak i owalne konkrecje równie pokaźnych rozmiarów. Obok ciekawostki mineralogicznej godna uwagi też jest kwestia związana z ruchami masowymi w obrębie skarpy.


PEŁZNACĘ KU DOŁOWI MASY SKAŁ (IŁÓW I MUŁKÓW) - jedno z licznych osuwisk na skarpie w okolicy Dobrzynia

Na przestrzeni kilkunatu kilometrów można zobserować rózne rodzaje ruchów masowych:
obrywy - występują w miejscach gdzie glinia zwałowa tworzy strome, czasami nawet pionowe urwiska - bloki gliny zwałowej odpadające od pionowych ścian turwisk na krawędziach skarpy
osuwiska - związane głównie z utworami neogeńskimi (iły, mułki, piaski)


SCHEMATYCZNA MAPKA SKARPY WIŚLANEJ


SCHEMAT OSUWISK
Górny rysunek przedstawia przekrój A
Dolny rysunek przedtsawia inny typ osuwiska, gdzie mamy kilka mniejszyh osuwisk w obrębie jednego większego.

Około 2 km na zachód od ostatnich zabudowań Dobrzynia znajduje się ciekawe miejsce - wielkie osuwisko z widocznymi wszystkimi charakterystycznymi elementami:
- nisza osuwiskowa - zagłębienie o stromych ścianach w kształcie półkola wcina się w wysoczyznę ponad doliną Wisły.
- jęzor osuwiskowy - masa skał która się obsunęła wprost do wód zalewu Włocławskiego (Wisła).
- powierzchnie poślizgów - zazwyczaj widoczne są powierzchnie boczne, które możemy rozpatrywać jako uskoki przesuwcze; powstają gdy masa skał osuwiska wędruje w dół ocierając bokami o stabilny grunt.


WIDOK NA OSUWISKO ZNAD NISZY OSUWISKOWEJ - widoczny jęzor osuwiskowy i boczną krawędź niszy osuwiskowej (po prawej)



USKOKI PRZESUWCZE prostopadłe do krawędzi skarpy, zgodne z kierunkiem ruchu osuwiska


POWIERZCHNIA POŚLIZGU (lustro tektoniczne) - równoległa do krawędzi skarpy - po niej zjeżdzają skały (iły) do dołu, jest one nachylone ku SW około 30-45 stopni - charakterystyczna dla górnej części osuwiska; podobna powierzchni poślizgu znajduję się pod osuwiskiem, jednak o znacznie mniejszym nachyleniu, malejącym ku Wiśle.

Ponad krawędzią skarpy znajdują się natomiast inne ciekawe twory - podłużne szczeliny i rozpadliny ułożone mniej więcej równolegle do krawędzi skarpy (niekiedy także prostopadle). W niektórych przypadkach obiekty te można by nazwać jaskiniami pseudokrasowymi. Ich wielkość jest różna, często trudna do określenia bowiem tworzą one ciągi szczelin mniej lub bardziej rozwartych (maksymalna szerokość sięga 60-70 cm). Długość ciągów średnio wynosi od kilku do kilkunastu metrów, głębokość natomiast zazwyczaj waha się w granicach kilku metrów. W większości szczeliny nie są dostępne do penetracji ze względu na ich ciasnotę, ale są partie do których można się wcisnąć.



JEDNA ZE SZCZELIN PONAD KRAWĘDZIĄ URWISKA


SZEREG RÓWNOLEGŁYCH CIĄGÓW SZCZELIN PONAD KRAWĘDZIĄ URWISKA

Geneza szczelin jest ściśle związana z ruchami masowymi. Skarpa w tej okolic ma interesująca budowę geologiczną. Składają się na nią dwie główne jednostki czy wydzielenia - trzeciorzędowe (neogeńskie) i czwartorzędowe. Pierwsze z nich, zalegające w niższej partii skarpy, to w przewadze iły, piaski i mułki z pokładami węgla brunatnego (miocen-pliocen). Istotnym elementem są owe iły zwane pstrymi iłami poznańskimi, charakteryzują się duża podatnością na odkształcenia, są wręcz plastyczne gdy namokną. Skały tego wydzielenia są silnie zdeformowane przez procesy glacitektoniczne, wyróżniono tu nawet kilka fałdów. Powyżej nich zalegają utwory czwartorzędowe pochodzenia polodowcowego, w przewadze to zwięzłe gliny zwałowe. Są one w odróżnieniu od iłów, znacznie mniej podatne na odkształcenia. W takim układzie skał gdzie ‘kruche’ gliny zwałowe zalegają ponad miękkimi iłami dochodzi do przemieszczania się skał w dół skarpy (w stronę Wisły). Gliny zwałowe pękają zazwyczaj równolegle do krawędzi skarpy i dzielą się na bloki. Bloki ‘jadą’ po miękkich iłach a pomiędzy nimi mamy właśnie te szczeliny. Ich żywotność nie jest długa – albo blok ‘zjedzie’ na dół skarpy, albo szczelina zostanie przysypana materiałem z bloków gliny zwałowej.


SCHEMAT ILUSTRUCJĄCY BUDOWĘ GEOLOGICZNA SKARPY I POWSTAWANIE SZCZELIN (przekró B)


WSCHODNIA CZĘŚĆ OSUWISKA Z WIDOCZNYMI BLOKAMI GLINY ZWAŁOWEJ, KTÓRE PRZEMIESZCZAJĄ SIĘ W DÓŁ PO PLASTYCZNYCH IŁACH
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Przybyszewski




Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legionowo

PostWysłany: Pon 9:48, 15 Sty 2007    Temat postu:

Co do uwagi Moozga do erozji wglębnej, to nie portafię inaczej wyjaśnić faktu, że szerokość potoku zwiększała się, z jednoczesnym podcinaniem brzegów, podczas gdy pośrodku nurtu wyraźnie widoczny jest osad piasku. Stok był wciaż zbyt pochyły aby potok meandrował. Natomiast faktycznie, to nie delta tylko stożek napływowy. Dzięki za wskazówkę, poprawię w tekście.

Artykuł o ruchach masowych w Dobrzyniu SUPER. To ciekawe uzupełnienie do obszernego reportarzu wyprawy Moozga do Dobrzynia. Ja się wciaż tam wybieram - niestety brak czasu!

Przy okazji, czy ktoś ma jakieś dane lub obserwacje na temat ruchów masowych skarpy płockiej? Tam podobno są poważne problemy, bo istnieje groźba, że im cała starówka zjedzie do Wisły.

Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Przybyszewski




Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legionowo

PostWysłany: Pon 11:21, 15 Sty 2007    Temat postu:

Hello Moozg. Czy miałbyć coś przeciwko temu, żebym Twój post trochę sformatował i dołączył do pierwszego numeru biuletynu? Może ktoś się jeszcze ruszy i napisze coś na temat.

Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anonimus




Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

PostWysłany: Pon 15:23, 15 Sty 2007    Temat postu:

Mender powstaje wtedy gdy rzeka "zamula sie" niesionym już materiałem i nie jest wstanie utrzymać koryta szukuka więc sposobów na ominięcie tego dlatego się wije. Klasyczne meandry to raczej w takich potokach nie uświadczysz bo nie ma czasu żeby się to wytworzyło ale mechanizm jest taki sam.
Pomysł na taką serie był by ciekawy Moozg masz dostęp do jakiegoś serwera ustanowić kolegium redakcyjne lub wszelkie uwagi zgłaszać w formie dyskusji następnie zrobić pdf dać na serwer i już. Jeszcze jak by była strona tytułowa i zunifikowane inne elementy wyszło by coś ciekawego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Pon 18:23, 15 Sty 2007    Temat postu:

no problem mozna, zrobic na serwerku mozna by to trzymac na stronie mojej oddzilna strona z tym... tylko czy materialu bedzie dostateczni zeby gra byla warta swieczki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Pon 18:33, 15 Sty 2007    Temat postu:

kwestia erozji - wiem o co chodzi bo nie raz obserwowalem takie wyzlobienia z plynaca woda deszczowa...

to jest tak ze najpier kanion jest drazony wglab, gdy osiagnie pewien kat nachylenia, lub wody bedzie plynelo mniej erozja wglebna przestaje dzialac - na dnie zostaje akumulowany osad i zaczyna dzialac erozja boczna podcinajaca brzegi - tworzy sie wlasnie charakterystyczny kanion o plaskim dnie i stromych zboczach, oczywiscie czasami moze zadzialac erozja boczna gdy ilosc plyncej wody sie zwiekszy - wtedy zaczyna erodowac osadzony wczesniej piasek (czyli taraz akumulacyjny).
Warto jeszcze wspomniec o katastoficznych (w tej malej skali) wydarzeniach - jak np. podciecie stromego brzegu, jego zawalenie sie co w konsekwenscji moze spowodowac zatamowanie 'rzeki'. Powyzej tamy mamy akumulacje, a ponizej przelewajaca sie woda eroduje zarowno tame jak i obszar ponizej (do pewnego momentu).

to tyle, co do zlepienia tego w calosc poczekalbym na cos jeszcze, jak bedziemy robili pdf to ja to jeszcze poprawie.

pzdr
GB
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Przybyszewski




Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legionowo

PostWysłany: Pon 21:12, 15 Sty 2007    Temat postu:

Na zakończenie dzisiejszego owocnego dnia. Wiem, że obserwacje deszczówki "w piaskownicy" wyglądają być może niepoważnie, ale jest to pewien model zjawisk zachodzących w znacznie większej skali, w ktorym wielkość jest dzielona przez tysiąc, a czas mnożony przez milion. Oczywiście zdaje sobie sprawę z efektu skali, piasek niesiony deszczowką, to nie to samo, co głazy niesione rwącą górską rzeką, ale pamiętajac o tym można wysnuwać ciekawe wnioski dotyczące "prawdziwych" zjawisk geologicznych. W weekend zamierzam nawiązać do jednego ze starszych postów, pt. "Woda na Marsie". Proszę zauważyć, ze grunt marsjański może (a nawet powinien) mieć właściwości podobne do opisywanych przeze mie piasków eolicznych, a nawalne deszcze stanowić pewne podbieństwo do wytryskow wody ze szczelin w gruncie. Nie wiem jeszcze, co mi z tego wyjdzie - muszę znaleźć jeszcze liczne źródla astronomiczne i fizyko- chemiczne.

Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Wto 0:26, 16 Sty 2007    Temat postu:

Piotr Przybyszewski napisał:

Przy okazji, czy ktoś ma jakieś dane lub obserwacje na temat ruchów masowych skarpy płockiej? Tam podobno są poważne problemy, bo istnieje groźba, że im cała starówka zjedzie do Wisły.


Ja jestem z Plocka, jednak ostatnio rzadko tam bywam...
ale przez kilkanascie lat na biezaco bylem ze stanem skarpy bo czesto sie tam zapuszczalem...

Mysle ze aktualnie zagrozenia nie ma - nie mam aktualnej literatury na ten temat - ale biorac pod uwage budowe nowego amfiteatru i parku na szczycie skarpy wydaje sie ze jest ona bezpieczna przed osuwaniem, zwlaszcza ze byly przed inwestycja robione badania geologiczno-inzynierskie.
Kilkanascie lat temu były wykonane prace umacniajace skarpe, napewno stosowano geowloknine a byc moze takze palowano ale nie jestem pewny. Dodatkowo skarpa jest dobrze odwadniana, wiec nie a obawy o wymywanie gruntu ze zbocza.
Warto podkreslic fakt ze skarpa jest oddalona spory kawalek od brzegu i w wiekszosci u podnóza skarpy usypany jest umocniony taras, wysokosci kilku metrow. To mysle skutecznie zabezpiecza skarpe.

Kiedys jak nie bylo umocnien i dobrego odwodnienia to byly obawy ze starowka moze 'zjechac', wszak w zamierzchlych czasach czesc kosciola farnego sie osunela, cos na wzor Trzesacza...

Opisana sytucja odbywa sie po zachodniej stronie mostu...
inaczej po stronie wschodniej - tu nie ma umocnien, woda podmywa stromy brzeg, sa neiwielkie osuwiks, i strome skarpy... jednak teren powyzej jest niezagospodarowany, to stare sady, generalnie nieuzytek...
jednie na pewnym odcinku, postawiono kilka domow, tuz nad krawedzia, co jest dla mnei glupota, bo miejsce chyba jest najbardziej podatne na osuniecia ze wzgledu na wystepujace w podlozu plastyczne osady neogenskie (!). Kawalek dalej skarpe wysokosci 5-6m umacniano przed budowa drogi, no a co taki dom gdzie od krawedzi skarpy do fundamentu jest zaledwie kilka metrow... czas pokaze...
zaraz wygrzebie zdjecia i sprobuje troche przedstawic sytuacje w Plocku...

pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Wto 15:53, 16 Sty 2007    Temat postu:

wracajac do pomyslu tego nieformalnego biuletynu naszego forum...
mysle ze mozna by to dawac w pdf jako oddzielne numery / artykuly.
miejsce na serwerze mam, moge to umiescic. kwestia jak by to nazwac??
no i przydalo by sie jeszcze kilku chetnych do napisania czegos

ja urodzilem kolejny artykul, dościagniecia w pdf, co by byla orientacja jak to wyglada (tytul tymczasowy)

Przyczynek do znajomości kilku minerałów z wapieni górnojurajskich z kamieniołomu Gliniany k. Ożarowa.

[link widoczny dla zalogowanych]

pzdr
GB
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Przybyszewski




Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legionowo

PostWysłany: Śro 14:18, 17 Sty 2007    Temat postu:

Hello Moozg i wszyscy.

Przeczytałem Twój artykuł z dużym zainteresowaniem. Przy tej okazji chiałbym rowinąć ideę owego biuletynu. Można ją ując w następujących pytaniach - odpowiedziach:

1. Kto to będzie czytał? Nie martwmy się, kto to będzie czytał, ale raczej kto to bedzie pisał. Ja na pewno będe czytał. Moozg też pewnie będzie czytał, Mazurek chyba też, że innych nie wymienię - przepraszam. Ponadto ja osobiście rozdałem kilka egzemplarzy swojego artykułu znajomym (w tym przyrodnikom, bywało geologom, ochrona środowiska, te rzeczy), którzy (co prawda z pewną doza nieśmiałości) obiecali, że też coś napiszą. Wstarczy, ze każdy aktywny uczestnik grupy napisze coś raz na miesiąc - i wystarczy.

2. Kto ma na to czas? Jak się ma za mało czasu, to trzeba się dodatkowo zapisać na kurs haftu artystycznego (jak się ma ciasno, to trzeba kupić kozę). Wtedy nagle okaże się, że dobra organizacja zajęć kreuje czas. Ja miałem wczoraj dwie prywatyzacje, dziś mam fuzję, a jutro upadłość. Chyba bym oszalał, gdybym miał sie zajmowac tylko tym. A tak, to zajrzę na grupę i humor poprawia się.

3. Po co to, przecież sa posty na grupie? Posty dotyczą krótkich informacji, na zasadzie pytanie - odpowiedż, taki ping-pong. I tak jest O.K. To jest istota działania medium jakim jest internet. Biuletyn w żadnej mierze nie dubluje, ani nie zastępuje forum. Daje natomiast okazję do pełniejszego, stojącego na wyższym pzoiomie merytorycznym przedstawienia ciekawych zagadnień wynikających z naszych praktycznych obserwacji.

4. Kogo to zainteresuje? Zamiast nad tym sie zastanawiać, pomyślcie nad tym, jak się opędzić przed chętnymi. Jam mam dowody rzeczowe w postaci zdjęć z komórki jak się z pewnym biegłym rewidentem (to taki superman księgowy) wkradamy do kamieniołomu w Strzelinie (w garniturach, pod krawatem, a jakże). Facet coś teraz majaczy na temat orogenez. Z każdej podroży służbowej przywozi jakieś kamienie. Zupełnie oszalał - i dobrze.

5. To się nie uda, są na to przykłady. Rzeczywiście "Otoczak" ma się tak sobie, choć to czasopismo na wysokim poziomie. Myślę, że pewną nieporuzumieniem jest dążenie do wydawania go w formie papierowej. Nasz biuletyn byłby w formie wyłącznie elektronicznej. To znakomicie obniży koszty i ułatwi dystrybucję.

6. Tytuł. Ja się nie upieram przy "Geologia przydomowa". Chodziło mi o to, aby zaprezentować swoje najbliższe okolice, bo nie ma miejsc nieciekawych, są tylko nieuważni obserwatorzy. Jeśli ktoś wymyśli inny tytuł to OK.

Reasumując. Trzeba by pierwszy numer złożyć do kupy i zawiesić gdzieś do pobrania, poinformowac grupę (może też zaprzyjaźnione, lub konkurencyjne np. mineraly.man.lodz.pl), że takie coś funkcjonuje. Jeśli ktoś przyśle mi artykul w Wordzie na adres (pprzybyszewski@poczta.onet.pl), sformatuję go i zapiszę w pdf. Moozg zawiesi go na serwerze. Mechanizm zacznie funkcjonować.

To na tyle
Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anonimus




Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

PostWysłany: Śro 15:57, 17 Sty 2007    Temat postu:

Idea dyskusji właśnie ma na celu podwyższenie wartości merytotycznej, tak właśnie postępuje się przy wszelkich wydawnictwach-chcesz chyba uniknąć sytuacji w którym każdy może sobie o czymś napisać w sposób jak chce. Cierpi na tym całe wydawnicto gdy ludzie dochodzą do wniosku że wydaje się w nim rzeczy nieprawdzone lub niewiarygodne w naukowego punktu widzenia. To że będzie to tylko internetowe wydawnictwo robione skromnymi siłami nie znaczy że nie mnieć poziomu a przynajmniej tragedią było by odrzucać dążenie do podwyżenia jego wartości oznacza to też ze pewne materiały mogą byż uznane za nienadające się...
Pisać może każdy kto ma pomysł na coś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Śro 16:01, 17 Sty 2007    Temat postu:

witam...
pytanie czy robic taki biuletyn z kilku artykulow czy na kazdy art jeden numer? ja osobiscie jestem za druga opcja biorac pod uwage ilosc materialu, moze na poczatku kilka tekstow sie pojawi ale z czasem pewnie to oslabnie...

co do zrobienia pdf moge sie tym zajac, niejako redakcja jednosobowa Very Happy

najwazniejsze zeby to mialo jakis tytul sensowny - i tytul nie wskazujacy na to forum (jak to jest w moim tymczasowym pdfie)
poki co mam zrobione logo ktore moze sie nadac dla naszego pisemka (nie wykorzystane w innym pomysle)

no a tytul moim zdanie powinien byc jakby dwuczesciowy jak np:

GŁAZOWISKO
Internetowe Czasopismo Geologiczne

--

co do innych for oczywiscia zostana powiadomione (na jednym juz wisi post Smile sprobuje tez kilku znajomych namowic do napisac czegos

--
jest jeszcze taki pomysl podsuniety przez anonimusa, zeby zrobic oddzielny dzial na forum, gdzie kazdy oddzileny watek bylby kolejnym numerem/artykulem - byla by tam mozliwosc przedyskutowania danego artykulu, uwagi, zadanie pytan tyczacych sie tematu itp.

to na razie tyle pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Przybyszewski




Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legionowo

PostWysłany: Czw 14:12, 18 Sty 2007    Temat postu:

Drogi Anonimusie

Oczywiście, nie może być tak, że każdy pisze sobie, co mu się podoba. Od tego byłoby jakieś kolegium redakcyjne Mędrców Uczonych W Piśmie dokonujące wyboru nadesłanych artykułów i pilnujące poziomu. Chodziło mi o to, że widzę na forum wiele ciekawych wątków, które po zakończeniu dyskusji nie znajdują rekapitulacji w postaci rzetelnego, choć popularnonaukowego opracowania (wszakże nie zamierzamy konkurować z Przeglądem Geologicznym). I odwrotnie, jakiś artykuł mógłby stać się zaczynem do nowej dyskusji.

Co do zagadnienia podejmowanego przez Moozga, to myślę, że jeden artykuł to może być za mało, ale cztery to chyba za dużo. Jak nie starczy materiału to niech będzie choć jeden, byle biuletyn był wydawany regularnie np. co miesiąc - chyba na tyle to będzie, bo wystarczy, że każdy aktywny uczestnik forum napisze coś raz na kilka miesięcy. Poszczególne numery można by robic tematycznie. Ja się tam nie upieram przy moim artykule, bo być może nie ma on odpowiedniego poziomu, ale pierwszy numer można by zrobić z niego i z Twojego szkicu - byłoby coś o ruchach masowych.

Co do tytułu, to trzeba chyba odwołać się do vox populi. Może jakiś konkurs na nazwę? Głazowisko jest OK, może byc też Uskok, Antyklina, Płaszczowina, czy coś. Może admin wysłałby pocztą seryjną jakąs ankietę do członkow grupy?

Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Czw 18:25, 18 Sty 2007    Temat postu:

1. regularne wydawanie nie jest dobrym pomyslem... to nie przejdzie...
podobnie zbieraNie numerow tematycznie...
to za mala skala... za malo ludzi i materialow

mysle ze najlepszym wyjsciem jest pelna swoboda...
ktos ma pomysl, czas i ochote napisze, skonsultuje sie ze mna zrobie pdf wrzuce na serwer na na forum i tyle - tak kazdy artykul bedzie mial swoj oddzielny numer, nie bedzie jakiegos terminu wydawania itp. to nie jest czasopismo papierowe wychodzace z wydawnictwa...

2. Chcialem poruszyc jeszcze kwestie tematyki - mozna tu poruszac wszystkie kwestie - zarowno wlasne obserwacje jak i opracowania opierajace sie np. na literaturze (chociazby opis jakiegos miejsca czy formacji) - fakt ze moglo byc o tym juz nie raz walkowane w literaturze, ale ile ludzi ma do tego dostep? wiec mysle ze takie prace sa jaknajbardziej na miejscu, zwlaszcza ze ktos dorzuca do tego takze cos swojego poza zdjeciami.
Mysle ze warto tez cos pisac o kwestiach czysto teoretycznych, metodologicznych nie zwiazanych konkretnie z jakims problemem terenowym - ja mam juz kilka pomyslow ktore z czasem tu zaprezentuje.

3. nazwa
poki co widze male zainteresowani tematem, wiec nawet propozycje nazwy sie nie pojawiaja...

antyklina itp. - myslalem o czyms takim ale chce uniknac nazwy ktora by (blednie) wskazywala na tematyke czasopisma.

moze dosyc banalne ale co myslicie o nazwie GEOMANIAK

4. czesto zauwazam tendencje to skupiania sie na kwestiach technicznych, tytulach itp. itd.
za przyklad moga posluzyc strony, ktore sa zrobione w super technologi, kolorowe, mrowe funkcji itp. itd. ludzi robiace je skupili sie tylko na tym... ale co z tego jak w srodku pusto... (ja sie z takimi przykladami czesto spotykalem)
widze ze tu jest podobnie...
lepiej piszmy cos do czasopisma, a jego forma sama wyjdzie czasem w praniu, poki co ja jestem za tym by zostalo tak jak jest - tylko wymyslec nazwe trzeba...

pzdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 20:58, 18 Sty 2007    Temat postu:

Drogi Moozgu

Chciałbym jednak przekonać Cię do koncepcji utworzenia kolegium redakcyjnego czuwającego nad poziomem merytorycznym biuletynu. W pełni popieram stanowisko Anonimusa, że puszczenie na żywioł niesie ze sobą ryzyko przenikania treści o słabszym poziomie. Przeczytałem wnikliwie wszystkie dotychczas zamieszczone artykuły do biuletynu. Nie będę się wypowiadał na temat ich poziomu merytorycznego - dla mnie jak w sam raz, ale widzę, że w niektórych przypadkach przydałaby się pewna korekta stylistyczna. W przeciwnym razie osoby, które napiszą artukuł mogą zniechęcić się po otrzymaniu krytycznych komentarzy. Wielki Spontan to fajna rzecz, ale moim zdaniem jego miejsce jest na forum ogólnym, gdzie nikt specjalnie nie dopracowuje swoich wypowiedzi, nikt też nie czuje się zawstydzony (przynajmniej nie powinien), gdy palnie jakieś głupstwo. Nie można chyba duplikowac w biuletynie stylu dyskusji na forum ogólnym.

Ja się nie upieram przy numerach tematycznych. Myślę tylko, że gdyby planować biuletyn z wyprzedzeniem 2-3 miesięcznym, to coś by się uzbierało. Można by wcześniej ogłosić, że robimy nabór artykułów na określony temat lub przymować artykuły, aż się uzbiera.

Nie mam też nic przeciwko poruszaniu zagadnień teoretycznych czy opracowaniach literaturowych, byleby dotyczyły jakiś naprawdę mniej znanych tematów, czy też miały charakter polemiczny, reasumujacy, itp. Nie mogą to być streszczenia książek.

Co do małego zainteresowania, to zwróć uwagę, że idea ma na dobrą sprawę nie więcej jak tydzień. Trudno w tym czasie spodziewać się jakiś rewelacyjnych wynikow oglądalności. Również w przyszłości nie można chyba oczekiwać w tematyce poruszanej w biuletynie aż tak wielkich dyskusji jak na forum ogólnym, ponieważ tam wątek zaczyna się zawyczaj od pytania, problemu, wątpliwości, na które następuje szereg odpowiedzi, kontrodpowiedzi, zaprzeczeń, itp. Tymczasem treści biuletynu będą bardziej przemyślane i dopracowane. Oczywiście niecelowe jest tworzenie biuletynu, którego nikt nie będzie czytał. Można w takim układzie liczyć pobrania plików, to się da łatwo zrobić - będziemy wiedzieli, ile osób czyta oraz prosić o oceny - takie przypisywanie gwiazdek.

Na zakończenie sprawa promocji biuletynu. Jedną z moich licznych specjalnosci jest strategia marketingowa. Nasz biuletyn jest pewnym z wielu produktów na rynku forów dyskusyjnych, na którym istnieje silna konkurencja. Wymaga intensywnej promocji, ponieważ znajduje się w początkowym etapie cyklu zycia tzw. "trudnego dziecka" lub "dylematu". Zanim wejdzie w etap wzrostu i pozycję tzw. "gwiazdy" będzie wymagać usilnej pracy i promocji. Koszty z tym związane (to jest nasz wysiłek) będą mniejsze niż przychody (tj. zainteresowanie). Również charakterystyczną cechą "trudnych dzieci" jest system zarządzania nimi, polegający na wąskim gronie "przywódców", którzy wierzą w powodzenie przedsięwzięcia.

Reasumując proponuję:
1. Powołanie kolegium redakcyjnego. Ja mogę się zając korektą stylistyczną, interpunkcją, ew. składem. Może Ty i Anonimus moglibyście robić ocenę merytoryczną.

2. Ogłoszenie naboru atrykułów na marcowy numer. Styczniowy i lutowy złożymy z tego co jest, może też ja podsumuję jakąś ciekawą dyskusję toczoną w przeszłosci na naszym forum.

3. Promowanie biuletynu na innych forach geologicznych i przyrodniczych, ale powiedzmy od trzeciego numeru, żeby wyglądało na to, że mamy dorobek.

To na tyle.

Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Czw 22:37, 18 Sty 2007    Temat postu:

witam

ja nie mowie ze nia ma byc kolegium redakcyjnego... oczywiscie bedzie... jeden artykol wrzucilem ot tak... wiem ze wymaga on poprawek...
jestem jak najbardziej za kolegium redakcyjnym

co do kwestii zainteresowania - mi nie chodzilo o czytelnikow ale o autorow... znam zycie - i pewnie za jakis czas cala sprawa ucichnie, bedzie lato wyjazdy nie bedzie czasu na pisanie...
mam strone, kilka osob zadeklarowalo chec wspolpracy i napisania czegos... poki co na zaden tekst sie nie doczekalem, mimo ze byly przypomnienia...
wiec nie licze zbytnio na to ze ktos bedzie tu pisal oprocz nas...

a co do osob zainteresowanych biuletynem - mysle ze jest masa ludzi ktorzy by to czytali - bo tak naprawde nie ma czego czytac, otoczak zawieszony, w fachowych czasopismach ostatnio malo ciekawych prac (najciekawsze i tak sa na papierze) i zazwyczaj po ang.

promocja oczywiscie jest potrzebna... ale z tym nie ma problemu - duza liczba osob jest na forach (mamy 3 glowne fora o tej tematyce i jedna grupe dyskusyjna) - tam reklama bez problemu, dzial z czasopismem na mojej stronie i odnosniki na innych stronach (to tez da sie zalatwic bez problemu), j
jesli bedzie co promowac to nawet i na najwiekszej gieldzie mineralow w Polsce moge reklame zalatwic...

poki co musi cos tu byc... sensownego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zjelon




Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jaworzno

PostWysłany: Pią 21:01, 19 Sty 2007    Temat postu:

Piotrze pomysł doskonały, chylę czoło a i cieszę się niezmiernie, co do darmowego odświeżania i przyswajania nowej wiedzy czasem z terenów, których zapewne w życiu nie odwiedzę.
Z mojej strony mam tylko jeden postulat zresztą tu już podniesiony a mianowicie zanim teksty trafią w formie PDF-u do biuletynu jednak faktycznie lepiej je przedyskutować i to tu na forum przez jego użytkowników a nie tylko przez grono Mędrców.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Sob 13:29, 20 Sty 2007    Temat postu:

zjelonie - te pdf sa tymczasowe - bo nawet tytulu ostatecznego nie maja... (tytul naglowka tylko sluzy za wzor jak ma to wygladac)
po to zakladam oddzielne tematy na kazdy art. by mozna bylo przedyskutowac to i jesli cos z tego wyniknie to autor zmienia tresc i ja od nowa w kilka chwil robie pdf i wrzucam na serwer
- mozna by dawac tekst jako tresc posta, ale w pdf jest wszystko wyedytowane, zdjecia na miejscu itp. tak wygodniej czytac jest...

grono medrcow, jak to okresliles... mialo by jedynie na celu wstepne zatwierdzenie tekstu, poprawienie jakis razacych bledow itp.
oraz w grew chodzilaby selekcja... jak wplynie tekst, powiedzmy w stylu niejakiego D. z pewnego forum... to wiadomo ze to nie przejdzie dalej

tak sie zastanawiam... skoro zwrociles na to uwage domyslam sie ze chcialbys cos skomentowac z dotychczas napisanych art. - czekam z niecierpliwoscia Smile

a moze sam mialbys ochote napisac - masz material, zdjecia, troche jezdziles - a mysle ze warto poruszyc kilka kwesti z ktorymi jestes na biezaco - chociazby taka faune batonu...

pzdr

ps. a co z tytulem? zadnych propozycji... co z 'GEOMANIAK' - nie widze za ani przeciw ???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zjelon




Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jaworzno

PostWysłany: Sob 21:25, 20 Sty 2007    Temat postu:

tak sie zastanawiam... skoro zwrociles na to uwage domyslam sie ze chcialbys cos skomentowac z dotychczas napisanych art. - czekam z niecierpliwoscia

a moze sam mialbys ochote napisac - masz material, zdjecia, troche jezdziles - a mysle ze warto poruszyc kilka kwesti z ktorymi jestes na biezaco - chociazby taka faune batonu...


Oczywiście, że wmieszam się w ten dobrze zapowiadający się projekt zapewne w swoim czasie a raczej w czasie, gdy się odrobię z pozostałymi zadaniami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dachenoceras




Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Nie 1:23, 21 Sty 2007    Temat postu:

moozg napisał:


ps. a co z tytulem? zadnych propozycji... co z 'GEOMANIAK' - nie widze za ani przeciw ???


O ile zdanie me - cokolwiek znaczyć - może - TYLKO NIE GEOMANIAK - wypowiem, się dosadniej jutro.

Najwazniejsze - życzenie - coby kolegium redaktorskie liczyło więcej człeków niżli chęych owych do pisania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dawidos




Dołączył: 25 Gru 2005
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:42, 22 Sty 2007    Temat postu:

moozg napisał:
jak wplynie tekst, powiedzmy w stylu niejakiego D. z pewnego forum... to wiadomo ze to nie przejdzie dalej

Mam nadzieję, że to nie o D.awida Mazurka chodzi Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Przybyszewski




Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legionowo

PostWysłany: Wto 9:37, 23 Sty 2007    Temat postu:

Przez jakiś czas obserwowałem rozwój sytuacji biuletynu. Znaczna liczba wyświetleń w ciagu stosunkowo króttkiego czasu wskazuje na znaczne zainteresowanie tą koncepcją. Myślę zatem, że czas jest na ostateczne doracowanie formuły biuletynu i nadanie mu ram organizacyjnych. Proponuję zatem co następuje:

1. Tytuł: pierwszy pomysł jest częstokroć najtrafniejszy. "Geologia przydomowa" miała być wyrazem idei poszukiwania ciekawych zjawisk bezpośrednio w swoim otoczeniu. Myslę, że tytuły typu "Głazowisko", "Uskok" czy inne (sam niektóre proponowałem) brzmią nieco pretensjonalnie. Pamiętam jakim wielkim powodzeniem cieszyły się w latach siedemdziesiątych książki Sękowskiego pt. "Elektrochemia domowa", "Galwanotechnika domowa" itp. Tytułu jednoznaczniew skazywały, że chemia nie jest trudna, że można ją uprawiać nawet w kuchni. Co do geologii, to uprawianie jej w domu nie jest jednak możliwe, stąd w tytule "przydomowa".

2. Regularność wydawania. Moim zdaniem jest warunkiem koniecznym, odróżniającym biuletyn od żywiołowej dyskusji prowadzonej na forum. Uzyję tu obrazowego porównania. Forum jest jak fastfood. Owszem lubię fastfoody, gdy chcę coś szybko i niedrogo zjeść. Nie spodziewam się jednak po kucharzu zbyt wikwintnych dań. Natomiast biuletyn byłby jak dobra restauracja. Zachodzilbym do niej rzadziej, ale liczyłbym na bardziej wyszukane menu.

3. Tematyczność numerów: po zastanowieniu nie obstaję dalej przy tym pomyśle. Faktycznie, może nie być akurat dostatecznie dużo materiału na dany temat.

4. Kolegium redakcyjne. Moim zdaniem jest to warunek konieczny funkcjonowania biuletynuz wielu przyczyn. Przede wszystkim chodzi o utrzymywanie poziomu merytorycznego i technicznego artykułów. Rzetelna lecz w przyjacielskim tonie przeprowadzona recenzja, pozowliłaby wielu autorom poprawić pewne niedociągniecia zanim ich artykuł znalazłby się na widoku publicznym. Niestety, zauważyłem, że niektórzy Wielce Czcigodni Koledzy bawią się w krytykancwo na forum, wytykając innym drobne błędy. To nieładnie. Większość ludzi chętnie się uczę, ale nie znosi pouczania. Przytyki na forum ogólnym mogą zniechęcać tym bardziej, że w artukuł wkłada się dużo pracy i zaangażowania.

5. Promocja. Zagadnienie zapewnienia odpowiedniej ilości materiału i to materiału na odpowiednim poziomie jest z pewnością kluczowym zagadnieniem biuletynu. Nie przejmował bym się tym, że na razie piszą wciąż te same osoby (zresztą jakie wciąż, to dopiero cztery artykuły). Trzeba zauważyc, ze w każdym nowym przedsiewzięciu są leaderzy wychodzący przed szereg. Z czasem znajdą sie naśladowcy. Ja mam już obietnicę artykułu do lutowego numeru na bardzo oryginalny temat "Geologiczne i ekologiczne uwarunkowania lokalizacji cmentarzy" Shocked Ponadto, mam w nadchodzącyh dnia trochę więcej czasu, zajmę się zatem marketingiem.

Reasumując proponuję:

1. Poczekać z publikacją dalszych artykułów do końca lutego i wydać numer 2 składający się z ok. 3 artykułów. Przyjąć miesięczny cykl wydawniczy.

2. Ustanowić kolegium redakcyjne w miarę stałym składzie. Proponuję kolegów : Moozga, Anonimusa, Kennego i mnie. Podział zadań w kolegium: ja mogę zając się promocją jak również składem i edycją biuletynu. Kolega Moozg: ocena merytoryczna, publikacja gotowych numerów na serwerze, pozostali koledzy: promocja i ocena merytoryczna.

3. Tryb pracy kolegium.
a) autor przesyła artukuł w Wordzie np. do Moozga, który sam, lub z pozostałymi kolegami dokonuje propozycji zmian lub poprawek,
b) propozycje poprawek są przesyłane autorowi, ktory się na niez gadza lub nie,
c) jeśli autor się na nie zgadza, przesyłacie artykuł do mnie, ja robię formatowanie składam artukuły w numer,
d) przesyłam numer do Moozga, który wiesza go na serwerze.
e) ludziska czytają i mają radochę.

Prosze zatem wymienionych powyżej kolegów o ostateczną opinię i deklarację współpracy. Oczywiscie, jeśli jeszcze kttoś byłby chętny - nie ma przeszkód.

Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dachenoceras




Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Wto 12:16, 23 Sty 2007    Temat postu:

Nie aspiruję do grona kolegium redakcyjnego, ani w bliżej określonym czasie nie zasilę grona piszących. Ale - skoro grono internetowych forumowiczów - aktywnych - nie jest zbyt liczne napiszę:

(odnosze sie do puntków Piotra)

1. Geologica Studentica - o ile już nie ma takiego czasopisma - jest jak najbardziej trafny. Zresztą to tylko tło dla reszty - ważniejszej. Lub używać jako tyt. adresu forum wszak to internetowe medim być ma.
2.Regularność wydawania. Zakłądanie czegoś w tym temacie jest z góry skazane na klęskę. I nie chodzi tu o żadne me krakanie - takie życie. No chyba że mamy na myśli cykl ninimum 6 miesięczny.
Poszukujesz bardziej wyrafinowego menu - sporo cyklicznych publikacji ukazuje sie winternecie - można skosztować. Raczej widziałbym tu miejsce dla mniej wykwintnych dań - jak piszesz - logicznie, trafnie, ciekawie, z humorem nawet, z całym zapleczem semantycznych naduzyć, dla których miejsca brak w naukowych opracowaniach. Założeniem być wszak też może sam dydaktyczny aspetk. Stąd widzę tu i miejsce dla tekstów mocno uzbrojonych w łacińskie sentecje, jak i dla choćby fotogalerii.

3 Temetyczność - jeszcze gorszy pomysł niż cykliczność. Zresztą wydaje się, że owe zagadnienia głównie przedstawiane będą jako wynik pracy seminaryjnej czy proseminaryjnej. To bardzo ważny zasób, wręcz kopalnia artykółow, tylko żeby ludzie chcieli to publikować, a miejsce do tego w owym inter-czasopiśmiej jak najbardziej odpowiednie.

4. Kolegium redakcyjne - ok - wiadomo jakoś w kupę złożyć to wszystko trzeba. Ale nie ingerował bym w teksty, o ile nie chodzi o względy techniczne, ortograficzne, czy błędy merytoryczne. Założenia, interpretacja, wyniki są jak najbardziej integralną czescią autora, zresztą kto taki tekst puści dalej jak mu go pokreślą? Czym innym jest nie pisanie nazw gat kursywą a czym innym nie uznawanie jakiegoś gatunku.
Zresztą powinny być ustalone ogólne warunki jakie ma spełniać tekst, tak jak wszedzie - a najważniejszy to objętość - doskonale uczy to precyzji wysławiania, właściwej selekcji i szacunku dla czasu innych.

5 Marketing - to już sprawa kolegium. Oczywistym jest fakt, że fajniej jak się robi coś dla milionów.

A może moja ostrożność to błąd i trzeba z tym szybko, sprawnie i skutecznie?
Nie wiem ale życie uczy ......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dachenoceras




Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Wto 12:24, 23 Sty 2007    Temat postu:

zjelon napisał:

Oczywiście, że wmieszam się w ten dobrze zapowiadający się projekt zapewne w swoim czasie a raczej w czasie, gdy się odrobię z pozostałymi zadaniami.


To co obstawiamy jubileuszowy numer na 10 lecie? Very Happy
Ja już mam nawet temat - piszę to już chyba 3-4 rok. Ale bibliografię mam wzorcową. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wielki
Administrator



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 906
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 12:53, 23 Sty 2007    Temat postu:

"Internetowe Czasopismo Geologiczne" powinno istniec w takiej formie jak jest. Dlaczego?

1. Ktoś przelewa swoje obserwacje na "papier" i UpLoad na stronkę - tak jak jest to [link widoczny dla zalogowanych].
2. Temat podlega dyskusji, wyjaśnieniu problemów, etc.
3. Nie krytykujmy kogoś za błedy, każdy stara się jak najlepiej przedstawić jakąś tematykę i podzielić się z Nami.
4. Ktoś ma tutaj wygurowane ambicje dotyczące pisania komercyjnego i krytki innych. To ma być forum o hobby, pracy.
Jeśli chcecie pisać eseje naukowe to szukajcie "listy czasopism i wydawnictw punktowanych przez KBN". Tam są kolegia redakcyjne, które stłamszą w was entuzjazm.
5. Takie wydawnictwa jak Otoczak były fajne ale ktoś przedobrzył :( i się skończyło. Przykladem może być Dwumiesięcznik "Kopaliny", który też ledwie przedzie.
6. Mam nadzieje, ze to forum dzięki „Geologia przydomowa” zbliży się do
[link widoczny dla zalogowanych] z dobrymi opisami i lokalizacjami stanowisk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zjelon




Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jaworzno

PostWysłany: Wto 13:29, 23 Sty 2007    Temat postu:

Wielki jesteś wielki i doskonale to ująłeś.
Tekst powinien być wydrukowany w wersji oryginalnej a w dyskusji na forum wyjdą ewentualne poprawki, uwagi, które wcale, ale to wcale bez zgody autora nie powinny być nanoszone. Ostatecznie każdy ma prawo do własnego zdania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zjelon




Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jaworzno

PostWysłany: Wto 13:32, 23 Sty 2007    Temat postu:

dachenoceras napisał:
zjelon napisał:

Oczywiście, że wmieszam się w ten dobrze zapowiadający się projekt zapewne w swoim czasie a raczej w czasie, gdy się odrobię z pozostałymi zadaniami.


To co obstawiamy jubileuszowy numer na 10 lecie? Very Happy
Ja już mam nawet temat - piszę to już chyba 3-4 rok. Ale bibliografię mam wzorcową. Very Happy


Tak to jest jak się zbyt wiele srok za ogon chwyta i nie wiem czy się na tę 10-latkę załapię Laughing .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dachenoceras




Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Wto 13:32, 23 Sty 2007    Temat postu:

No nie do końca tak w oryginalnej - bo istnieje coś takiego jak forumowa szkoła fotografii, szkoda miejsca na serwerze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wielki
Administrator



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 906
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Wto 13:49, 23 Sty 2007    Temat postu:

1. Jeszcze napisze, ze kiedys dalem artykul do readakcji super, wydrukowali ale "glaby" tak namieszali, iz dali zupelnie inne zdjecia (o innej tematyce) w dodatku nie moje.
A potem to przedrukowalo inne czasopismo., nawet cytowane wyzej w moim poscie.
Tak nanosili poprawki bez konsultacji z autorem :(

2. Zmienilem sobie post o Bochni, bede go uzupelnial jak kupie nowy aparat cyfrowy, narazie wrzucilem suche fakty (sa w pdf, bez mozliwosci wydruku i na neutralnym serwie) http://www.geologia.fora.pl/viewtopic.php?t=121

3. nie chce zaczynać nowego postu a moze czasopismo nazwiemy tak jak ksiazke panow Kozłowskiego i Speczika :
Z geologią za pan brat


Ostatnio zmieniony przez Wielki dnia Wto 17:19, 23 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Wto 16:56, 23 Sty 2007    Temat postu:

widze ze temat sie ruszyl
to w punktach wypowiem sie teraz ja...

1. za bardzo powaznie Piotrze podchodzisz do tego tematu... to nie ma byc czasopismo naukowe wydawane regularnie itp.
takie juz sa...
ja jestem za duza swoboda i m.in. dlatego nie chce by to bylo wydawane regularnie, raz bedzie w miesiecu kilka art. a raz bedzie 1 art na 2 miesiace...
zgadzam sie z dacheno... takie jest zycie... i to sie nie sprawdzi

jedynie trzeba podac kwestie zwiazana z edycja tekstu w wordzie, zasadami umieszczania zdjec w tekscie itp.
tak na wstep moge podac 2 istotne kwestie:
- czcionka times 12, interlinia 1,5
- zdjecia pomiedzy tekstem, wysrodkowane, podpis ponizej zdjecia
(zdjecia wplecione w tekst mysle ze trzeba odrzucic... zdjecie ograniczone tekstem od gory i od dolu moze byc znacznie wieksze niz te wstawione w sam tekst, poza tym brzydko wyglada waski slupek tekstu przy zdjeciu...)
teraz sprawa - plansze czy pojedyncze zdjecia? - o ile w artykule nie ma zbyt duzo grafiki mozna je dawac w tekscie... jesli jest ich znacznie wiecej to najlepiej z tylu plansze, oczywiscie w tekscie tez moga byc jakies mniejsze; ilusracje, rysunki tez raczej powinny byc w tekscie anizeli na koncu w planszach

kwestia numerow tematycznych chyba juz jest jasna...

co do kolegium redakcyjnego chyba tez juz jasne jest ze ma byc... ktos sie musi tym zajac...
ale dla mnie za powaznie to brzmi... ot 2-3 ludzi ktorzy zajma sie ostatecznie internetowa publikacja artykulow

ingerencja w tekst - nie moze byc i nie bedzie,
co najwyzej moze pasc propozycja dla autora o zmiane co bardziej razacych czesci artykulu...

dacheno wspomnial ze w pismie mialo by byc miejsce dla fotogalerii - i to jest mysl - czegos takiego nie ma w innych pismach...
poza tym wielu czytelnikow niekiedy woli obejzec same fotki ze stosownym komentarzem niz czytac tekst ktory ich niezbyt interesuje...
no i niektore ciakawe rzeczy najlepiej przedstawic zdjeciami niz czystym tekstem... oczywiscie numer z fotogaleria winien zawierac krotki opis zagadnienia/miejsca, i szczegolowy opis kazdego zdjecia.

czyli istnienie pisma w aktualnej formie popieraja juz 4 osoby... jesli sie nie myle

powiem jeszcze jedna rzecz...
moim zdaniem to co robimy to poprostu 'strona internetowa' z artykualmi na rozne tamaty... tyle ze nosi nazwe pisma i jest w pdf'ach...
krotko: pismo - ale dzialajace na zasadzie strony www

ostatnia kwestia tytulu...

Geol. studentica... srednio mi pasuje...

to co? zostajemy przy:
Geologia Przydomowa
Internetowe Czasopismo Geologiczne ?
czy moze jakies inne propozycje

chyba juz wszystko napisalem co napisac mialem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zjelon




Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jaworzno

PostWysłany: Wto 20:54, 23 Sty 2007    Temat postu:

Ujmij to jeszcze w zwartą formę punktową dla ewentualnych autorów i finito.

,, to co? zostajemy przy:,,

Ja optuję za Geologią Przydomową.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dachenoceras




Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Wto 22:36, 23 Sty 2007    Temat postu:

Może być i Przydomowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dachenoceras




Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Śro 0:56, 24 Sty 2007    Temat postu:

moozg napisał:
-
dacheno wspomnial ze w pismie mialo by byc miejsce dla fotogalerii - i to jest mysl - czegos takiego nie ma w innych pismach...


Wiecie dla mnie jest to szansa na cokolwiek, bo ze słowem pisanym schodzi mi długo i długo, a tak trochę foto jakiś tekscik i jest już prezentacja, wystarczy choćby w ten sposób jakiś profil zrobić.
A ponieważ stałewm sie wreszcie szczęśliwym posiadaczem lustra cyfrowgo canona więc - niech tylko śniegi ruszą do morza.

I jeszcze jedno - bymbył za jednak jakąś formą wydawniczą - czyli niech będzie cykl wydawniczy - dajmy na to 1 każdego miesiąca, teksty przesyłane są do administratora i on w publikuje je w formie zwartej owego 1 dnia, jest tu i robota dla wydacy wobec tego - więc do pomysłów Piotra trochę blisko - bo skoro ma być to coś na wzór pisma to niech będzie, a nie pojedyńcze temety wlkejane ot tak sobie. Oczywiście zawartość i objętość pisemka jest nieważna - raz jest lepiej raz gozej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Śro 9:31, 24 Sty 2007    Temat postu:

czemu upieram sie przy takiej opcji jak jest - czyli ze jest artykul to go wrzucam.

otoz miesiac ciszy nic sie nie dzieje...
a nagle wychodzi numer i powiem to dosyc optymistycznie - jest 5 artykulow...
ludzie przeczytaja ale nie sadze zeby ktos zaczal dyskusje... bo za duzo na raz, nie wiadomo na czym sie skupic...

podobnie np. na forum fotograficznym, jest zasada zeby do oceny dawac 2-3 zdjecia max
tak rzucajac po jednym... co jakis czas dochodzi watek i temat do dyskusji... nie ma tej miesiecznej ciszy... i jak jest jeden art to czytelnik bardziej sie na nim skupi...

nie wiem czy ktos tu podziela moje poglady... jesli beda rozne zdania to moze zrobie ankiete i wyjdzie kto co woli...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Śro 9:38, 24 Sty 2007    Temat postu:

Wielki - tytul ksiazki bardzo trafny, ale mysle ze nie ma co powielac tego
a z drugiej strony troche za dlugie to jest...
to musi byc cos krotkiego z dluzym rozwinieciem...

czyli

GELOGIA PRZYDOMOWA
Internetowe Czasopismo Geologiczne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dachenoceras




Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Śro 11:09, 24 Sty 2007    Temat postu:

Tylko co to ma być własciwie - coś cylkicznego? czy conieco? bo wiesz z drugiej strony to mogę sobie założyć wątek dajmy na to w Karpatach i tam się wypisać.
To nie musi być miesiąc - chociaż jakby tak było to wydaje się że i tak byłoby w miare przyzwoicie - wszak wszystko zależy od tego czy wogóle coś będzie. Moze być i co tydzień.
A niezbyt skomplikowane internetowe czasopismo nie silące się na coś wielkiego nie jest trudne do zrobienia. Wkładasz jakiś tekst, dokładasz jakiś opis miejsca, doklejasz jakiś opracowany okaz, dodajesz coś w stylu różności i już coś na poziomie jakowymś jest.
Chodzi mi tylko o to żeby nie było to coś w stylu temat za tematem, chociaż żeby w kwestji redacji posiadało walory czasopisma. Chętny do tej roboty jest Piotr ma ochotę.

Co do nazwy zmieniam zdanie wszak musi się zazywać - NAWIS. i wszystko jasne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Śro 15:49, 24 Sty 2007    Temat postu:

NAWIS - przewodnik geologiczny po Polsce
pasuje idealnie... Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zjelon




Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jaworzno

PostWysłany: Śro 19:17, 24 Sty 2007    Temat postu:

GELOGIA PRZYDOMOWA
niekoniecznie profesjonalny przewodnik geologiczny po Polsce Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Przybyszewski




Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legionowo

PostWysłany: Czw 10:35, 25 Sty 2007    Temat postu:

Cieszę się, że moja idea biuletynu spokała sie z takim zainteresowaniem. Przez jakiś czas nie uczestniczyłem w dyskusji, ponieważ chciałem aby wypowiedzieli się ini koledzy, mający z pewnością wiele ciekawych pomysłów. Obecnie chciałby dokonać podsumowania i ustalić pewne zasady oraz ramy organizacyjne, w ktorych biuletyn będzie funkcjonować w najbliższym czasie. Oczywiście zasady te będa mogły byc zmienione, jeśli zajdą jakieś ważne okoliczności.

1. Tytul biuletynu "Geologia przydomowa" będzie wyrazem idei, że ciekawe zjawiska i obiekty znajdują się w zasięgu ręki, że geologia nie jest trudną dyscypliną, że mogą ja uprawiać rownież amatorzy.
2. Biuletyn ma charakter niecykliczny. Artykuły będa publikowane w kolejności napływania, co implikuje nietematyczny jego charakter.
3. Będzie istnieć kolegium redakcyjne. Jego zadaniem będzie nie tyle ocena artykułów, co techniczne i stylistyczne przygotowanie tekstu do publikacji, jak rówież pomoc autorom w kwestiach merutorycznych. Nie każdy bowiem ma równie dużą łatwość wypowiadania się na piśmie. Każdorazowo ostateczna, opublikowana wersja artykułu będzie uzgodniona z autorem. Obstaję przy istnieniu kolegium, ponieważ przyczyniałoby się ono do osiągania wysokiego poziomu merytorycznego biuletynu. Fakt, że jest ono nieprofesjonalne nie może powodować jego dyletanctwa. Na razie piszą jedynie osoby o wysokim poziomie wiedzy, z czasem jednak pojawią się publikacje osob początkujących, które będą potrzebowały wsparcia i fachowej porady. Chciałbym za wszelką cenę uniknąć sytuacji zamieszczania treści stojących na słabym poziomie. Kolegium zatem nie bedzie w żadnej mierze ograniczać dostępu do publikacji.
4. Zgadzam się z propozycjami Moozga dotyczącymi układu i formatowania tekstu, wklejania ilustracji, itp.
5. Tryb pracy i proponowany skład kolegium opisałem już w moim poprzednim poście.

Zatem proszę uprzejmie wszystkich kolegow zainteresowanych biuletynem, czy to autorów, czy to ewentualnych członkow kolegium o ostateczne wypowiedzenie się w kwestiach decydujących o kształcie biuletynu, w postaci odpowiedzi Tak/Nie na następujące pytania:

1. Tytuł: Geologia przydomowa Tak/Nie,
2. Cykliczność: Tak/Nie,
3. Kolegium redakcyjne: Tak/Nie.

Myślę, że po prostu weźmiemy pod uwagę głos większości.

Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anonimus




Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świebodzice

PostWysłany: Czw 11:20, 25 Sty 2007    Temat postu:

Idee czykliczności należy rozważyć wraz z tym aspektem czy chcemy by każdy nr był tematyczny bądz nie.
Gdy ma być tematyczny- wtedy nie powiniem być cykliczny coś jak PP.
Natomiast gdy ma być cylkiczny wtedy tematyka raczej winna być wyątkiem, coś jak APP.
Osobiście jestem za tematycznością, która ma polegać na tym że jeden autor bądz kilku sami piszą jedno opracowanie bądz kilka, ale powiązanych ze sobą.
Podoba mi sie idea nazwy "przydomowa", ale samo słowo no nie wiem to samo znaczenie miała by nazwa "geologia podwórkowa"
Samo kolegium-w zasadzie kolegium to jesteśmy my jedynie formalnie można wyznaczyć osoby od kwesti technicznych. W końcu mamy możliwość dokonywania poprawek, nawet już w wydanych numerach. Nie do końca przypomina to WEB 2.0 ale pewnie w tematyce geologicznej nikt inny tego rozwiazania nie chwycił. Kolegium musi być po prostu by jakoś to ucywilozować i choćby zmniejszyć liczbe ingerencji do minimum dbając też o jakość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zjelon




Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jaworzno

PostWysłany: Czw 12:05, 25 Sty 2007    Temat postu:

1. Tytuł: Geologia przydomowa Tak
2. Cykliczność: i tak będzie zależna od zainteresowania przelewających myśli na papier ale nie więcej niż jeden artykuł na tydzień aby można było na jego temat poformować.
3. Kolegium redakcyjne: i Tak i Nie.


Tak, bo jednak trzeba trzymać jakąś pieczę nad całością
Nie w kwestii wyznaczania poziomu, co do druku, a co nie.
Nawet grafoman czy ignorant w temacie niech się produkuje przecież jak przesadzi to sobie sam wstydu napyta a forumowicze osądzą go w miarę sprawiedliwie. Gwoli trzymania poziomu kolegium mogłoby opatrywać, opatrzyć teksty ala wspomnianego już D… wzmianką ,,czytasz na własną odpowiedzialność,, ot i wszystko a co niech się młodzież produkuje, aby w temacie Geologii Przydomowej.

"geologia podwórkowa"

A co w tym złego przecież to będzie ruch amatorski a nie profesjonalny. Skoro ktoś z tytułem biedzie miał opory, aby coś tu wysmarować to jego problem ostatecznie a nie czytelników no nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moozg
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bielawa

PostWysłany: Czw 18:29, 25 Sty 2007    Temat postu:

anonimus napisał:
Osobiście jestem za tematycznością, która ma polegać na tym że jeden autor bądz kilku sami piszą jedno opracowanie bądz kilka, ale powiązanych ze sobą.


ale to juz odrzucilismy...
nia ma tylu autorow poki co, a tez narzucanie tematyki wydaje mi sie bez sensu - pisze o tym o czym chce, gdzie bylem, jaki mam material...
no i kolejna sprawa... jak numer jest roznorodny to kazdy ma cos w nim dla siebie...
a tak wydzie numer o danym zagadnieniu ktore pociaga tylko niewielka grupe...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dachenoceras




Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Pią 12:12, 26 Sty 2007    Temat postu:

Ja forsuje Nawis - reszta jest do zaakceptowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wielki
Administrator



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 906
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Pią 12:42, 26 Sty 2007    Temat postu:

1. Tytuł: Geologia przydomowa: Tak
2. Cykliczność: Nie
3. Kolegium redakcyjne: Tak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 22:25, 06 Lut 2007    Temat postu:

Piotr Przybyszewski napisał:
Na zakończenie dzisiejszego owocnego dnia. Wiem, że obserwacje deszczówki "w piaskownicy" wyglądają być może niepoważnie, ale jest to pewien model zjawisk zachodzących w znacznie większej skali, w ktorym wielkość jest dzielona przez tysiąc, a czas mnożony przez milion. Oczywiście zdaje sobie sprawę z efektu skali, piasek niesiony deszczowką, to nie to samo, co głazy niesione rwącą górską rzeką, ale pamiętajac o tym można wysnuwać ciekawe wnioski dotyczące "prawdziwych" zjawisk geologicznych. W weekend zamierzam nawiązać do jednego ze starszych postów, pt. "Woda na Marsie". Proszę zauważyć, ze grunt marsjański może (a nawet powinien) mieć właściwości podobne do opisywanych przeze mie piasków eolicznych, a nawalne deszcze stanowić pewne podbieństwo do wytryskow wody ze szczelin w gruncie. Nie wiem jeszcze, co mi z tego wyjdzie - muszę znaleźć jeszcze liczne źródla astronomiczne i fizyko- chemiczne.

Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski



nie tak skromnie. masz absolutną rację. A dla układów fraktalnych skala nie ma znaczenia. Dla entropi energii również. Wszystko co próbujemy opisać sprowadza się do rozkładu energii
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Przybyszewski




Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Legionowo

PostWysłany: Śro 12:52, 02 Sty 2008    Temat postu: Jak przesłac artykuł?

Mam pytanie do admina. Napisałem opowiadanie z tegorocznej wyprawy w Góry Świętokrzystkie. Jest tego ze 20 stron plus parę zdjęć. Materiał za długi jak na post, nadawałby się może do ICG. Jak go przesłać? (zrobię pdf).

Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wielki
Administrator



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 906
Przeczytał: 2 tematy


PostWysłany: Śro 13:03, 02 Sty 2008    Temat postu: Re: Jak przesłac artykuł?

Piotr Przybyszewski napisał:
Jak go przesłać? (zrobię pdf).

Jeśli chcesz umieścić plik na darmowym ftp-ie to zobacz tutaj http://www.geologia.fora.pl/upload-download,21/upload-download,807.html. Proponowałbym wybrać to co wqjtek podał [link widoczny dla zalogowanych] bo ten [link widoczny dla zalogowanych] to wielka lipa :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jakub Niebieszczański




Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piła/Poznań

PostWysłany: Wto 21:43, 16 Sie 2011    Temat postu:

Mam pytanie czy idea "czasopisma" jest nadal aktualna?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM GEOLOGICZNE Strona Główna -> Geologia / Internetowe Czasopismo Geologiczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin