|
FORUM GEOLOGICZNE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wydrozwierz
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kotlina kłodzka / Kraków
|
Wysłany: Pon 8:30, 08 Lut 2010 Temat postu: GPS |
|
|
Wątki z tej dziedziny są rozsiane po całym forum, warto więc pozbierać je do jednej szuflady. Proponuję wskakiwać tu z pytaniami z kategorii map topo używanych w kartografii geologicznej, układów współrzędnych, użytkowania GPS oraz map geologicznych jako takich - wykreślania, intersekcji, interpretacji struktur. Wymiany linków lub samych map/cyfrowych modeli terenu.
Programy GISowskie są omawiane w wątkach "geo soft" i "geologia z kosmosu" więc chyba nie ma sensu dublować tematu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wielki
Administrator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 906
Przeczytał: 2 tematy
|
Wysłany: Czw 10:59, 18 Mar 2010 Temat postu: Re: kartografia, intersekcja, GPS |
|
|
wydrozwierz napisał: | Wątki z tej dziedziny są rozsiane po całym forum, warto więc pozbierać je do jednej szuflady. Proponuję wskakiwać tu z pytaniami z kategorii map topo używanych w kartografii geologicznej, układów współrzędnych, użytkowania GPS oraz map geologicznych jako takich - wykreślania, intersekcji, interpretacji struktur. | Popieram :)
Jeszcze chciałbym przedstawić projekt z [link widoczny dla zalogowanych] w celu zastosowania map z Geoportalu do GPS-a.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wydrozwierz
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kotlina kłodzka / Kraków
|
Wysłany: Czw 12:33, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Poklikałem troche w tym geoportalu ale bez instrukcji (format wprowadzania współrzędnych) wyszła mi jakas kiszka. Co to w założeniu robi? Zasysa mapy topo92 o zadanych współrzędnych? Jeśli tak to zajme sie tym wnikliwiej hie hie. Nie ma to jak dziesiąteczka :]
Do garmina zassać można darmowe mapy od GPSmaniaka
[link widoczny dla zalogowanych]
Lepsze to niż bazowy "świat zielonych kropek" choć ma ograniczone pokrycie dla PL. I tak kawał dobrej roboty.
Ja osobiście używam GPMapy topo 2008, posiada gigantyczną bazę adresów, podkład DEM, w dwa kliknięcia i moge znać nr tel np do sklepu kefirek w Gdyni :) Kosztuje coś około 300-400pln (można instalować na wielu kompach ale tylko na jednym odbiorniku - decyduje nr seryjny) turystycznie bardzo przydatna, do nawigacji też choć w terenie mam ustawiony komp podróżny z współrzędnymi PUWG92 i odmierzam sie na papierowej 1:10k. Niestety garminy nie obsługują skalibrowanych rastrów (zeskanowanych map z przypisanymi później np w MicroDEM współrzędnymi).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wielki
Administrator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 906
Przeczytał: 2 tematy
|
Wysłany: Czw 18:55, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
wydrozwierz napisał: | do nawigacji też choć w terenie mam ustawiony komp podróżny z współrzędnymi PUWG92 i odmierzam sie na papierowej 1:10k. | W terenie stosuję OziExplorer z mapami WIG-owskimi lub niemieckimi (jeśli jestem na Dolnym Śląsku).
Zastanawiałem się czy nie podawać lokalizacji GPS miejscówek, ale co to za frajda gdy maszyna kieruje Ciebie do celu ... Wówczas byłyby pielgrzymki na odsłonięcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wydrozwierz
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kotlina kłodzka / Kraków
|
Wysłany: Czw 21:17, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Myśle że wspinacze też by sie rzucili na namiary bo na konkretne skały czy nieczynne kamieniołomy jest popyt a na te znane oblężenia (albo zakazy jak np w Ojcowie czy Tatrach). A po lasach szukać sie nie chce..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chief
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Czw 21:54, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Polecam program Trekbuddy do telefonów, zaletą jest to, że aplikacja angielska (z spolszczeniem) jest darmowa, a polska to jedynie ok. 35,00 zł
Mapy można ściągnąć z Geoportalu (od 1:10 000 po 1:100 000) za pośrednictwem programu MapoTero, oczywiści z późniejszymi „przeróbkami”, aby taką sama mapę mieć do kompa np. pod Oziego i do telefonu pod Treka.
Oczywiście można też do Trekbuddy ściągnąć z neta wiele gotowych map lub zakupić, np. w wydawnictwie Compass.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wydrozwierz
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kotlina kłodzka / Kraków
|
Wysłany: Pią 6:52, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
wadą jest natomiast samo urządzonko z minimalnymi możliwościami, nawet formatu pozycji sie zmienić nie da.. uzywam sony ericsson C702, ma funkcję gps, cyfraka, ale wiadomo, funkcja to nie to samo co garmin czy lustrzanka więc b. rzadko używam, raz że mapki ssie z netu (koszta, wymagany zasięg) dwa że żre baterię a o wiele prościej w lesie wymienić paluszki niż naładować telefon, trzecia sprawa to odporność byle turystycznego gps na pogodę i traktowanie. Brat natomiast wrzucił sobie jakieś mapki do nokii, całą Pragę złaził nie błądząc i sobie chwali. kwestia doboru narzędzia do potrzeb, szerzej omawiana m.inn. na stronie
[link widoczny dla zalogowanych]
"(...) Jak wspomniałem we wstępie do"trzeciej drogi" nie znam z autopsji aplikacji na komórki. Przyczyna jest prozaiczna. Po prostu staram się kupować telefony, których jedynym zadaniem jest ....... bycie telefonem z maksymalnie długim czasem pracy bez ładowania. Tym niemniej moje bogate doświadczenie z różnorodnymi aplikacjami na PocketPC pozwala mi wczuć się w sytuację i ocenić możliwości oferowane przez soft "komórkowy".
Wydaje się, że w warunkach polskich, przeciętny Kowalski, który raz do roku wybiera się na 7-10 dni urlopu do Zakopanego czy Krynicy i ma zamiar wykonać trzy, może cztery kilkugodzinne wycieczki piesze śmiało może postawić na rozwiązania "komórkowe". Co prawda ani aplikacje, ani sam sprzęt (telefon) nie zapewniają pełnej funkcjonalności, jaką oferują zaawansowane odbiorniki turystyczne, ale całość spełnia podstawową rolę jaką niesie za sobą system GPS - m.in. oblicza pozycję, pokazuje ją na mapie.
Zwłaszcza TrekBuddy, do którego można kupić gotowe, naprawdę dobre mapy, nie docenianego często wydawnictwa Compass wydaje się być rozwiązaniem godnym polecenia. Samodzielne skanowanie i klejenie map turystycznych nigdy nie zapewnia prawidłowej jakości. Nawet skanowanie na skanerze rolkowym (koszt rzędu 10-20 PLN) mapy złożonej uprzednio w kostkę może nie dać odpowiednich rezultatów. Potem jeszcze kalibracja, przeróbka na format TrekBuddy etc. W tej sytuacji zakup gotowego rastra w cenie ok. 20 PLN (po odliczeniu wartości mapy papierowej) wydaje się być ideałem.
Co prawda - w przeciwieństwie do autora tekstu - uważam, że określenie "kumpel na wyprawie" jest określeniem na wyrost, bo aplikacja odstaje swoimi możliwościami nie tylko od funkcjonalności odbiorników turystycznych ale także od funkcjonalności większości programów na PocketPC, ale zgadzam się z ogólnymi tezami, że TrekBuddy to naprawdę dobre i niezbyt drogie rozwiązanie. Oczywiście dla "Kowalskiego"
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w przypadku człowieka "zarażonego" turystyką. Tu nie ma mowy o corocznym zakupie jednej czy dwóch map. Zapalony turysta po prostu musi mieć cały zestaw map na podorędziu, bo nigdy nie wie, czy następny weekend spędzi w Karkonoszach, Beskidzie Niskim czy może w Białowieży. Gdyby zastosować tutaj filozofię Kowalskiego: zakup gotowych rastrów, to nagle okaże się, że na zestaw map, stanowiący minimum wędrowca, nawet po odrzuceniu rzeczy mniej interesujących (XII 2007 - obecna oferta Compassu to ok. 60 map) to wydatek w granicach 800-1000 PLN. Do tego koszt odbiornika GPS BT i okazuje się, że zabawa nie jest wcale taka tania, a co gorsze wcale nie jest tańsza lub niewiele tańsza od znacznie bardziej funkcjonalnych urządzeń dedykowanych."
Ostatnio zmieniony przez wydrozwierz dnia Pią 7:34, 23 Kwi 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chief
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Pią 8:39, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
wydrozwierz napisał: | wadą jest natomiast samo urządzonko z minimalnymi możliwościami. |
Wydaje mi się, ze te możliwości, które są wystarczają, gdyż można zapisywać punkty wraz ze zrobieniem zdjęcia danego miejsca (przypisanego do współrzędnych), czy też śledzić i odnajdywać te wcześniej zapisane (też przyglądając się zdjęciu). Dokładność zależy od mapy i jej kalibracji (u mnie pomiędzy 5-50 m z przewagą na bliżej 5-ciu), ale jak sie odszukuje po współrzędnych, to jest wystarczająca.
wydrozwierz napisał: | funkcja to nie to samo co garmin czy lustrzanka |
Co do garmina i np. GPMapy Topo, to akurat podchodzę trochę z rezerwą, gdyż mapa ta jest mało szczegółowa. Są pokazane tylko główne ścieżki (najczęściej te znakowane). Jak dla mnie to zbyt mało szczegółów topograficznych. W Treku można mieć 10-kę o sporej ilości szczegółów sytuacyjnych.
wydrozwierz napisał: | raz że mapki ssie z netu (koszta, wymagany zasięg) |
Polecam MapoToro z mapami z Geoportalu (z pewna modyfikacją). Są naprawdę dobre.
Bardzo duża zaleta Treka, jest to, że tą sama mapę, możesz mieć w telefonie + komputerze + wersja papierowa
wydrozwierz napisał: | żre baterię a o wiele prościej w lesie wymienić paluszki niż naładować telefon |
Używam odbiornika, więc telefon trzyma dłużej. Mam tez „zabezpieczenia”, czyli drugi (starszy) telefon z Trekiem, poza tym mam tez taką mała ładowarkę, do której wsadzasz 4 paluszki, podłączasz ją z telefonem/odbiornikiemGPS i się ładują.
Cytat: | http://gpsmaniak.com/new/gps.htm |
Osobiście uważam się, za osobę „zarażoną turystyką” i że głównym materiałem do „nawigacji” powinna być…mapa papierowa, zaś GPS, jako jedynie potwierdzenie swej pozycji, (choć wszystko zależy od warunków pogodowych i pory roku). Dlatego też Trek ma ta przewagę, że w terenie posiadasz ta sama mapę w telefonie, jak i papierową.
Używanie tylko samego GPS-a w turystyce/”geologii”, bez posiadania zwykłej mapy, może być zarówno ryzykowne (padnie GPS i co dalej ?, a znam takie przypadki), jak i problematyczne (trudno zaplanować trasę o dł. powiedzmy 5 km, czy więcej z małego ekranu GPS-a, czy telefonu)
Oczywiście znam tez wady Treka, jednak, jako ten użytkownik „zarażony”, mogę spokojnie powiedzieć, że w zupełności wystarcza.
Ostatnio zmieniony przez chief dnia Pią 8:42, 23 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wydrozwierz
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kotlina kłodzka / Kraków
|
Wysłany: Pią 9:42, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
fakt, wadą garmina jest brak obsługi rastrów. sama GpMapaTopo bardziej się przydaje w mieście (a nawet pare razy sprawdziła sie w drogowej nawigacji) niż w lesie czy wsiach (w mieście budynki są odrębnie rysowane, wsie tylko okonturowane) i zwykle mam odpalony ekran "komputer podróżny" z bardziej istotnymi danymi. na GpMT nałożyłem siatke puwg92 i rzucam okiem by mniej więcej wiedzieć w którym miejscu "papierowego" kwadratu jestem i lecę głównie na papierowej topo (papierowa mapa jest najsłabszym ogniwem systemu jak się rozpada, ale mam odgórny wymóg smarowania po mapie w terenie i możliwość wymiany zeszmaconej mapy na nówkę). Odmierzam sie dokładnie wg siatki 92 (do czego telefonu dostroić się nie da..) kiedy musze coś zaznaczyć na papierze lub kiedy mapa odbiega od terenu (szczególnie drogi gruntowe i leśne ścieżki) i sie pogubie. tu garmin rządzi - wyświetla naraz siatke km, azymuty i odległości do dwóch punktów zahaczenia na mapie, kompas i wysokość (w pewnych warunkach oba odczyty są jednak mało wiarygodne), co kto lubi. W każdym razie bije na głowę komórkę, co prawda nie tak stuningowaną jak Twoja, ale jak widzę Ci wystarcza i więcej nie trzeba skoro efekt osiągasz. To jest opcja nawet na kilkudniową wycieczkę, choć dla mnie noszenie zapasowego telefonu i ładowarki w porównaniu z 2-4 paluszkami jest bardziej uciążliwa, z tym że staram się dobierać sprzęt także wg tych samych ogniw, jak padną 2 paluszki w garminie a nie mam zapasu to od biedy mogę wyjąć z cyfraka czy latarki. Ale biorąc pod uwagę ceny, to telefon z gps ma szereg innych przewag - GSM, SMS, GPRS, mp3, radio, aparat, gry, rozmiary... i nadaje się do turystyki mimo że nie policzy o której godzinie, w jakiej fazie i na jakim azymucie wg geoidy Krasuskiego wzejdzie księżyc w nowosybirsku za 32 lata, bo i po co to komu wiedzieć :]
Ostatnio zmieniony przez wydrozwierz dnia Pią 10:11, 23 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chief
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzebinia
|
Wysłany: Pią 10:07, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Z garminem jest jeszcze ten problem, że GpMT, to tylko obszar polski, a przecież jeździ sie w różne góry i nie tylko. W necie (np. rybnecie) można zassać do Treka, czy Oziego sporo terenów poza nasza granicą (mam np. zassane wszystkie pasma górskie Słowacji do Treka. Jak na razie sprawdzałem tylko G.Choczańskie, M.Fatrę i Magure Spiską. Dokładność map wystarczająca)
W zeszłym roku miałem taki przypadek, ze kolega był na kontrakcie w Rumuni na dwa miesiące i pewnego dnia przysyła maila, że następnego dnia wybiera sie w góry i abym mu coś podrzucił (tez ma w telefonie Treka). Z gotowców, akurat nic nie mogłem znaleźć, ale zrobiłem mu do Treka mapę satelitarną tamtego rejonu. Zrobienie takowej mapy (są odpowiednie strony, np. Google Maps) + przesłanie zajęło mi zaledwie pół godziny. Oczywiście takowa mapa satelitarna, tez nie jest zbyt dokładna sytuacyjnie (szczególnie w terenach leśnych), jednak powiedział mi potem, ze mu w zupełności wystarczała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wydrozwierz
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kotlina kłodzka / Kraków
|
Wysłany: Pią 10:21, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
każdy kraj ma swoje odpowiedniki GpMT dla gamina, problemem jest jedynie ich dostępność na naszym rynku i ceny, dla każdego kraju są też mapy darmowe produkcji tubylców, tu problemem jest głównie wyszukanie ich, czyli znajomość lokalnego języka. Ja znajdę i zassam Topo100PL ze strony gpsmaniaka, poczytam uwagi autora, ale taki szwed przed wycieczką już nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wielki
Administrator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 906
Przeczytał: 2 tematy
|
Wysłany: Pią 18:55, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Najlepsze polskie forum GPS [link widoczny dla zalogowanych] opisy GPS, soft, tipsy :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wydrozwierz
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kotlina kłodzka / Kraków
|
Wysłany: Sob 23:41, 28 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ok, więc odgrzewam temat. Na chwilę obecną polecanym przeze mnie zestawem jest darmowy program Garmin BaseCamp, zasysacz map z geoportalu Geoxa oraz programik do kalibracji Mapc2Mapc (do tego ostatniego wypadałoby mieć klucz rejestracyjny, bo o ile programik niezarejestrowany działa i tak, to wytwarzane przez niego mapy mają celowe, losowo umieszczone liczne czerwone iksy).
Geoxa pozwala - oprócz opcji pomiarowych itd - na ściąganie map z geoportalu wg zadanych współrzędnych. Otrzymujemy plik graficzny tiff i georeferencyjny tfw.
W programie Mapc2mapc z plików fiff + tfw od ręki generowane są mapy w formacie kmz. Trochę dłużej trwa manualna kalibracja rastrów, a dokładność zależy od człowieka, ale można skalibrować co się chce, np. mapy geologiczne.
Otrzymane mapy *.KMZ można już importować do BaseCamp'a. Jeśli posiadamy zainstalowaną GPMapę topo skalibrowane mapy można oglądać w 3D, dowolnie nimi obracać itd. Albo obrysować struktury i przełączyć widok mapy geologicznej na topo, żeby zobaczyć jak się mają do rzeźby terenu. Dodatkowo mamy narzędzia pomiarów odległości, powierzchni, azymutów, można samemu zdefiniować format wyświetlanych współrzędnych (można samemu wklepać układ 65, 92, jakikolwiek), edycję waypointów i śladów, wyeksportowanie ich do garminów.
KMZ-ki można też bezpośrednio wrzucać do garminów serii 62 (ja używam 62ST). W końcu garminy mają możliwość obsługi rastrów, a na ekraniku wyświetlany jest znany trójkącik wędrujący po mapie geologicznej. Posiadacze starszych garminów mogą jednakże działać w BaseCampie, np użyć śladu by wyznaczyć drogę, albo "obklikać" granicę gminy czy struktury z geologicznej - i przesłać przez USB do garmina.
Jest to proponowany zestaw programów wg mnie łatwych w obsłudze i darmowych (jedynie klucz do mapc2mapc kosztuje coś koło 30 zł) potrafiący zdziałać dużo, w znacznym stopniu eliminuje problemy podczas pracy na kilku mapach naraz, z czego każda jest w innym układzie i z innej tematyki. Przydatny także kiedy przynosi się z terenu gps-a pełnego punktów, o wiele szybciej ogarnia się całość kiedy po zgraniu wyświetlą się na mapie jaką skalibrowaliśmy, niż na beznamiętnej wektorówce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|