FORUM GEOLOGICZNE

Feldark

Co to za nalot?
Być może odpowiednia kąpiel wystarczy.

turmalinowy_gosc · Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów

Wysłałem Ci zdjęcie prywatną wiadomością.

Geodyk

Powiedzcie proszę na szybkiego czy kwas szczawiowy ma być jakoś specjalnie czysty 99,6% czy wystarczy jakikolwiek? I jaki roztwór robić do czyszczenia z osadów - głównie brudne kwarcowe geodki i itp.
PZDR

Kenny

Techniczny w zupełności Ci wystarczy. Nie rób zbyt mocnych roztworów bo później tworzą się źle wyglądające białe osady które ciężko usunąć. I kontroluj proces co jakiś czas.

pozdrawiam.

Novy

A jak mam 99,6% to w jakich proporcjach go rozcieńczyć?

Kenny

Nie znam proporcji... raczej zabawa "na oko" aż sam dojdziesz do wprawy.
Acha i szczawiowy działa dość powoli...

Pozdrawiam,

Novy

Dzięki bardzo Kenny
Pozdrawiam.

Geodyk

Dzięki Kenny.PZDR opiszę efekty...

Mazur

Witam, jestem nowym na forum i w związku z tym pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Od niedawna zająłem się obróbką Kamoli i mam pytanie, czy ktoś z was próbował polerować minerały pastą do docierania zaworów.

Mazur

I jeszcze jedno pytanie, czy macie jakieś doświadczenie z wapnem wiedeńskim. Oczywiście w kwestii polerowania.

Novy

Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł z tą pastą Zdegustowany

Nie próbowałem, co prawda, ale gdyby to było dobre, to nikt nie buliłby raczej kasy na odpowiednie do polerki minerałów, dość drogie proszki.

Mazur

No niby tak, to racja, chociaż z drugiej strony w składzie tych past jest proszek diamentowy lub korundowy, problem jest tylko chyba co do wypełniacza tych past. Jakieś oleje , smary itp. , które mogą zaszkodzić polerowanej powierzchni.
Myślę że trzeba spróbować tym bardziej że pasta kosztuje około 5 zł.

Novy

Spróbuj, to się przekonasz, choć jakoś blado to widzę Smile

Geodyk

Fajnie że 5zł - tylko za jaka ilość (?) i czy jak nawet świetnie zapoleruje to czy z "zakamarków da się ją do czystego usunąć?

Mazur

Miałem na myśli taką pastę
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale myślę że kolega Geodyk ma rację, jak się te tłuszcze zapieką w zakamarkach to będzie problem z usunięciem.

Geodyk

Generalnie jak ktoś ma dostęp do myjki ultra to są szanse na wyczyszczenie,ale na wannach owych jest wyraźnie napisane żeby właśnie jelewerów z kamolami nie czyścić bo można je zniszczyć...Z tym że ja to już przerobiłem i zdrowo naparzam i nic się nie dzieje,przynajmniej na oko.Całe geody i nie kruszeją a wanna mocna jest.

MarcinW · Dołączył: 10 Lip 2017 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Cześć, to mój pierwszy post na forum.
Od jakiegoś czasu fascynują mnie kamienie. Stąd moje dywagacje nad kupnem bębna wibracyjnego (czy jak to się profesjonalnie nazywa?), który umożliwiłby mi wygładzenie moich niezbyt... gładkich kamyków. Niestety, na internecie widziałem przeważnie urządzenia na które trzeba wyłożyć nawet nie setki, a tysiące złotych. Nie tędy droga oczywiście. Zważywszy, iż nie wiem jak "spodoba" mi się ta "robota", chciałbym nabyć coś taniego, używanego (?), co pozwoli mi wejść w świat amatorskiej obróbki kamieni. Bęben + wypełniacz szlifujący (jak ja to po "chłopsku" nazywam). Możecie mi coś polecić? Jakieś miejsca w sieci, linki czy namiary na kogoś kto robi takie urządzenia amatorskie lub ma po taniości na sprzedaż? Dziękuję i pozdrawiam

irbal

Novy

Fajny patent z tą samoróbką, ciekawe jak sprawdza się w "praniu"? Polerkę bębnową można kupić już za 600 pln, ale to lipa raczej i znawcy tematu nie polecają. Dobra polerka wibracyjna polskiej produkcji [J.P. Ślusarstwo Precyzyjne] kosztuje ok 1800 pln, cena sprzed kilku dni. Na allegro jest też wystawiona polerka 3l za 800 stów, ale to made in China i polska używana 5l za 999 pln. Może warto spróbować z tą samoróbką Question

irbal

Geodyk

No i są dwie szkoły : jedna mówi o silniku z mimośrodem,druga o tzw.niepełnym trafo. W obu przypadkach można zastosować prosty triakowy regulator taki choćby nawet ze starego ściemniacza do światła w przypadku urządzeń zasilanych z sieci 230V.Się chyba trochę nie na temat rozpisałem...

Mazur

Wracając do preparacji , czy zamiast kwasu solnego można zadziałać kwasem siarkowym? (łatwiejszy do zdobycia jako elektrolit do akumulatora)

Feldark

Nie polecam, siarkowy więcej zeżre i jest bardzo mocnym kwasem, jeśli ktoś nie miał z tym do czynienia w praktyce odradzam gdyż skutki poparzenia mogą być fatalne.

Mazur

Ok. będę miał to na uwadze

Feldark

Ja bym się tym nie bawił, sam się raz poparzyłem w szkole i takie rany nie chcą się goić, w dodatku włożenie ręki pod wodę nic nie da, kwas trzeba zneutralizować, raz jedna dziewczyna w technikum chemicznym do którego chodziłem poparzyła dłoń i karetka po nią przyjechała, dobrze, że nauczyciel szybko zneutralizował kwas bo mogło być gorzej.
Także odradzam zabawę w chemika bez przygotowania Smile

Jak ktoś chce to nawet mogę wrzucić zdjęcia dziur na fartuchu wypalone przez H2SO4.

Mazur

Jasna sprawa, zabawa z kwasami jest dość niebezpieczna. Podstawa-rymowanka musi być stosowana bezwzględnie przy rozcieńczaniu. Swoją drogą znalazłem dostęp do HCL w formie odkamieniacza
[link widoczny dla zalogowanych]
myślę że to zda egzamin

Feldark

Zapas na długo Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Mazur

Dzięki za podpowiedź. Zdecydowanie lepsza oferta, już zamówione.

Kenny

Strasznie drogo....
Techniczny HCl z tego co pamiętam w hurtowniach chemicznych kosztował coś koło 25-30pln/20l + kaucja za baniak (chyba że dysponuje się swoim)
Jedyne ograniczenie że trzeba kupować "na firme" bo osobom prywatnym nie sprzedają.

Pozdrawiam.

Mazur

Pięć litrów HCL na pewno mi wystarczy tym bardziej że na początku moich zmagań będę znęcał się nad chyba najmniejszą geodą świata, której jestem szczęśliwym znalazcą (znalezione na Mazurach):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A swoją drogą może wiecie co to jest za "maczek" na kryształach kwarcu? i czy można to atakować kwasem?

Feldark

Kenny, nigdy nie widziałem kwasów w takich cenach, nawet w hurtowniach chemicznych.

irbal

Kenny

Cholera ostatni raz HCl kupowałem ze 4 lata temu... niestety nie mam faktury... ale razem z kaucją na baniak (20pln) kosztowało mnie to jakies 46 albo 48pln....

Bez przesady... Każdy szanujący się kolekcjoner oddaje nawet najlepsze okazy do preparacji właśnie celem poprawienia tego czy owego.. (wytrawienie zbędnych nalotów, usunięcie uszkodzonych kryształów, docięcie skałek, zalewanie spękań etc.)
I można na to patrzyć jak kto chcę. Niedozwolona jest natomiast ingerencja w sam kryształ czyli np. podbarwianie czy szlifowanie (obniżają wartość okazu)
Wstawianie ledów do środka geod to już gust kolekcjonera dla mnie cepelia.
Natomiast usuwanie manganu z kryształów czy innego żelaztwa to czysta preparatyka.

Pozdrawiam.

Mazur

Dzięki za konstruktywne uwagi... ja się nie obrażam. Pomimo sześćdziesiątki na karku słucham bluesa i metalu tak że.... diody nie nadają się do geody. Masz rację Keny to cepelia i disco polo(pomimo szacunku do wszystkich innych gustów i guścików - jeden lubi czekoladę, drugi jak mu nogi śmierdzą, ja tam wolę czekoladę) Jak widzisz Irbal są to mikro kryształki na których chciałbym poćwiczyć prace preparacyjne bo od niedawna zacząłem przygodę z minerałami i chcę się czegoś nauczyć. Z drugiej strony masz rację, wyglądają inaczej niż większość. To poradź mi kolego jak wypłukać i czym ten osad. Na fotce są przepłukane ciepłą wodą i szczoteczką od zębów bo cały otwór był zamulony. Troszkę w prawo jest też kilka wykształconych kryształków a pod nimi tenże maczek. Może spróbować odmulić do reszty roztworem kwasu szczawiowego?
Fotki są jakieś 1:10 to jest straszne maleństwo
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam

irbal

Mazur

Wracając do sprawy ładne-nie ładne.......to po co przecinać agaty, polerować labradoryt czy tygrysie oko ? Ja podchodzę do tematu podobnie jak Keny że niektóre twory natury można poprawić. I dla tego kobiety się malują , bez urazy dziewczyny. Nie dalej jak wczoraj zrobiłem sobie wycieczkę do kopalni krzemienia Krzemianka w puszczy Knyszyńskiej k/Białegostoku i jestem zachwycony tym że ludzka ręka nie rozgrzebała tego historycznego miejsca i pozostało w tej formie jaką ją zostawili ludzie przed trzema tys. lat. Nikt nie poprawiał góry koparą i spychaczem. Czysta natura. I to jest piękne, ale są miejsca gdzie my kolekcjonerzy idziemy za tą koparą i zbieramy nasz gruz, a kopara rozwala to co natura stworzyła. Dla tego rozgraniczam to co można poprawić i czego lepiej nie ruszać i zgadzam się w pełni z twoim spojrzeniem na sprawę. Sory....z małego kryształku robi się wielkie halo ale chciałem wyjaśnić co mi w duszy gra...
Jeszcze raz ....bez urazy i serdecznie Pozdrawiam

Mazur

Dzięki serdeczne za podpowiedź. I tym sposobem się uczę że nie wszystko kwasem i octem. A o taką sól to łatwo?

irbal

JaSzczurPraszczur · Dołączył: 29 Lip 2017 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów

Podpinam się pod temat i pytam fachowców: czy da radę wypolerować górną ścianę tych kwarców papierem ściernym? albo może kwasem najpierw? w ogóle da się je podrasować jakoś? :>

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Kenny

Obawiam się że temu okazowi za bardzo nic nie pomoże... Powierzchnia kwarcu jest tu pokryta dość głębokimi wrostkami i jak ją zeszlifujesz to kryształ straci swoją naturalną formę...

Pozdrawiam.

JaSzczurPraszczur · Dołączył: 29 Lip 2017 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów

takie też mialem obawy, dzieki za radę
nie wszystko w końcu muszą być idealne Wink

Mazur

Witam wszystkich. Wczoraj dostałem w prezencie tuf wulkaniczny z wybuchu wulkanu Eyjafjallajokull na Islandii w 2010 r. , który zadymił pół Europy. Tuf robił przez ostatnie dwa lata za ozdóbkę skalniaka i jest nieco zzieleniały. Czy koledzy bardziej doświadczeni podpowiedzą mi jak się tego nie chcianego kolorku pozbyć? załączam szybką fotkę
[link widoczny dla zalogowanych]

Geodyk

Fajna skałka do baniaka,a H2O2 próbował?
PZDR

Mazur

jeszcze nic nie póbował bo kurcze boję się zepsuć okazik
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
takie fotki jeszcze mam

Geodyk

Ja mam myślę większy problem. Tj. jak ciąć jajka/migdały aby wydobyć z okazu max piękna,prześwietlam,oglądam i kombinuję,ale wiadomo jak zepsuje to tylko raz - odwrotu nie będzie.Nawet pod rentgenem próbowałem w okazie szukać geody,ale nie tędy droga,chyba za słaby sprzęt...

Novy

Jeśli wygląd "jajka" nie sugeruje inaczej, to ja tnę po największej średnicy Smile

Geodyk

Też idę tą drogą,czyli pokazać najwięcej ile się da...po największej nazwijmy to długości.

irbal

Novy

Migdały/jajka, to nie tylko agaty...

Geodyk

Chyba nie każdy wie o czym próbuję powiedzieć...Wiem co znajduję i co potem tnę,nie wiem tylko czy aby na pewno podczas cięcia AGATU trafię na geodę,czy ją ominę i stracę tym samym lwią część jego uroku. irbal dzięki za link,Novy dzięki za "takie jakby info"...
Przy okazji zapytam:czy ktoś z Was moi drodzy bawił się w mini geody-cięcie? Jeśli tak to proszę powiedzcie jakie najcieńsze znaleźliście tarcze do cięcia,bo ja widziałem 0,8mm czy ktoś widział cieńsze? I gdzie je zdobyć. PZDR