|
FORUM GEOLOGICZNE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MyRiot64
Dołączył: 19 Lut 2023
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 23:50, 19 Lut 2023 Temat postu: Kamienie i minerały w Zachodniopomorskim |
|
|
Dzień dobry. Zacząłem interesować się szukaniem kamieni minerałów. I mam pytanie czy w pasie pomiędzy Gorzowem wlkp. A Szczecinem. Mogą znajdować się ciekawe minerały po za Krzemieniem i Kwarcem ? Jakich minerałów można szukać w starych zwirowniach kamienilomach ? Jakie minerały występują w tym regionie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Pon 19:32, 20 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Nie jestem od minerałów, ale skoro znawcy milczą, to wtrącam trzy grosze
na podstawie własnej włóczęgi fosylnej:
Jeśli jest gliniasto (znaczy sie ilasto), to możesz znaleźć gips i może piryt.
Czasami w kopalniach przy fabrykach cegieł (niestety trzeba najpierw
zauroczyć córkę kierownika, żeby móc wejść). Ale również w naturalnych
odsłonięciach (np. doliny rzeczne czy stromizny/skarpy cięte żwawszym strumykiem).
No i jeśli Szczecin, to już niedaleko do klifów.
Na niektórych hałdach kamiennych piryt np. we wnetrzu górnoordowickich wapieni bałtyckich i innych skał
(nawet regularne sześcianiki, ale małe - do pół centymetra powiedzmy).
Kwazigeody/kwaziszczotki kalcytowe we wnetrzu szarych/różowawych/kremowych i innych wapieni ordowickich
(oraz we wnętrzu niektórych skamielin, ale to chyba inny temat).
Czasami na takim kalcycie siedzi tęczowy chalkopiryt (?),
ale bardzo mikro (oraz mikroskopijne kulki hematytu?).
W ilastych wnękach w sylurskim wapieniu beyrichiowym piryt i galena, malutkie (wręcz mikroskopowe), ale czasami ładne.
Duże skalenie i łyszczyki w pegmatytach (i kwarce, o które nie pytasz).
Migdały/miniagaty w wulkanitach/bazaltach,
znaczy się w migdałowcach itp. (zazwyczaj małe niestety).
Różniste konkrecje itp. (rogowce, fosforyty, plus żelastwo, znaczy się limonity, np. miski wiedźmy).
Skoroś na południowy zachód od "niebieskiego paska jurajskiego", to pewnie też septarię możesz znaleźć (jasny kalcyt w spękaniach rudych buł, do cięcia).
Także bursztyn, na który nie da się nie napatoczyć w którymś momencie, bo wystepuje niemal "wszędzie".
Czasami jakieś metamorficzne skały łyszczykowe z własnokształtnymi słupami hornblendy (w srebrzystym cieście).
Różne metamorfiki z granatami, zazwyczaj niejubilerskiej jakości...
Etc., itp. - pewnie niejedno pominąłem - w każdym razie tyle na szybko przychodzi do głowy zbieraczowi nieminerałów. Dobrze mieć stereomikroskop,
bo wielkość okazów zwykle nie rozpieszcza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Wto 18:32, 21 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Można by pomyśleć że to jakieś Eldorado dla zbieraczy ale obawiam się że tak różowo nie będzie. W każdym razie zbieraj wszystko co uznasz za ładne, kolorowe, dziwne itp. Potem się zastanowisz ile z tego wyrzucisz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Śro 11:25, 22 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
> Można by pomyśleć że to jakieś Eldorado dla zbieraczy
Oczywiście masz rację - zasadniczo jest cienko i ciężko. Wiele zależy od zamiarów - jeśli chcesz otworzyć sklep z minerałami,
to lepiej od razu przeprowadzić się ze Szczecina do Bielska-Białej. 99 procent okazów jest brzydka albo mała, albo brzydka i mała jednocześnie.
Ale jeśli interesują cię aspekty przyrodniczo-popularnonaukowe minerałów, to w terenie narzutniaczym wystarczy, że:
1. pójdziesz w mikro
2. wyrobisz kilometry
a dobra zabawa gwarantowana.
> ... ale obawiam się że tak różowo nie będzie.
Wiesz nie wymieniłem powyżej ani jednej rzeczy, która nie wpadłaby mi w ręce podczas fosylnego szperania.
Powyższa lista nie jest "wyciągiem z literatury", znaczy się naprawdę można się ździebko zanurzyć w mineralogii, np:
Jeśli masz ochotę na współwystępowanie bardzo odmiennych, swobodnie rosnących minerałów,
to proszę bardzo - jakiś metalicznie połyskujacy tęczowy diabeł rośnie na kalcycie w geodzie w ordowickim wapieniu:
[link widoczny dla zalogowanych]
(cóż to za minerał, Devonie?) Rozmiar 1,7 mm.
Podobnie "intruzowato" rosną na ordowickim kalcycie małe brązowe kulki, ale zdjęcia nie mam.
Masz ochotę zerknąć na łupliwość galeny? Proszę bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych]
(drobiazg około 1,5 mm w bejriśjowym wapieniu, podobne w ordowikach)
Ochota na klejnoty z pirytu/markasytu?:
[link widoczny dla zalogowanych]
(znowu w beyrichienkalku, rozmiar głównego kryształka 1,2 mm).
A może "szpat islandzki" made in Poland? Przynajmniej w sensie kalcytu na tyle przezroczystego żeby zobaczyć dwójłomność:
[link widoczny dla zalogowanych]
(ziarenko o grubości 0,8 mm, długie na 2 mm, wydłubane z ordowickiego wapniaka, leży na nylonowym włóknie z rajstop).
A może ochota na kolorowy agat? (a nie tam jakiś - czarno-biały):
[link widoczny dla zalogowanych]
(jakieś dwumilimetrowe wytrącenie w górnoordowickim zsylifikowanym wapieniu - baksztajnkalku). Lepsze można trafić w narzutniaczych melafirkach.
Więc pod pewnymi warunkami/z pewnymi zastrzeżeniami, nawet w terenie narzutniaczym Eldorado stoi przed nami otworem!
Poza tym niektóre z wyzej wymienionych narzutniaczych minerałów bywają czasami MAKROskopowej wielkości (np. gips, piryt, kalcyt, hornblenda, bursztyn).
Są bardzo rzadkie, ale my tu o skarbach przecie prawimy (skarbach ziemi)
a czyż "trudno znaleźć" nie należy do definicji skarbu?
Ostatnio zmieniony przez jinx dnia Śro 12:30, 22 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Czw 14:07, 23 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Jinx, ja nie wątpię, że wszystko co opisałeś można znaleźć w tamtym rejonie ale kto ze "świeżo upieczonych" adeptów zbieractwa chce iść w mikroskopijne okazy ? To raczej frajda dla naukowca mineraloga.
Poza tym fotki, które przedstawiłeś nie są chyba Twoje i mogły być pozyskiwane latami a to oznacza że nie tak łatwo będzie znaleźć samemu podobne okazy.
"Tęczowy diabeł" wygląda na goethyt.
W okolicy Bielska są głównie szare piaskowce poprzedzielane jeszcze bardziej szarymi łupkami ilastymi ale sklep można otworzyć, byle była kupa turystów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Sob 11:41, 25 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
> "Tęczowy diabeł" wygląda na goethyt.
Dzieki za propozycję, bo naiwnie myslałem, że "jesli teczowometaliczny,
to pewnikiem musi być chalkopiryt.". Pod innymi kątami bardziej matowobrązowy sie wydaje.
W takim razie "chalkopiryt" w poście powyżej trzeba zamienić na goethyt.
> nie wątpię, że wszystko co opisałeś można znaleźć w tamtym rejonie ale kto ze "świeżo upieczonych" adeptów zbieractwa chce iść w mikroskopijne okazy ? To raczej frajda dla naukowca mineraloga.
Częściowo zgoda, ale jeśli ktoś pytając zaznacza, że "poza krzemieniem i kwarcem", to tak jakby wkraczał na wyższy level, gdzie minerały mniej trwałe, miekkie, rzadziej spotykane...
> Poza tym fotki, które przedstawiłeś nie są chyba Twoje i mogły być pozyskiwane latami a to oznacza że nie tak łatwo będzie znaleźć samemu podobne okazy.
Wszystkie zalinkowane fotki sa pstrykniete przez jednego zbieracza, który pozyskał te okazy w latach 2016-2022, ale ręczę, że gdybyś zechciał
to sam bys te mikrusy wydłubał w powiedzmy dwa, maksymalnie trzy sezony.
Na tym właśnie polega zaleta mikro, że nie musisz sie błąkać 20 lat, żeby rzadsze rzeczy znaleźć.
Taki piryt na przykład, niby pospolity i niby wszędobylski minerał, jest w postaci makro niełatwy do znalezienia - trzeba sie znaleźć we właściwym miejscu we właściwym czasie, a szanse na to są nikłe.
Tak samo nikłe są szanse, że ktoś koledze wskaże dokąd pójść, skoro chyba wszelkie makrominerały mają wartość handlową.
Natomiast jeśli zaczniemy pukać osadówki, to piryt w wersji mikro (lub mini) szybko zacznie nam połyskiwać na przełamach - ba! wręcz nie sposób bedzie go uniknąć.
Oczywiście rozmiar będzie niesatysfakcjonujący (wiec nie jest to sposób na poznawanie rysy minerałów), ale inne cechy (kolor, połysk, kształty, przełam) staja sie dostępne.
Poza tym - jak inaczej na nizinach wejść w kontakt z przejrzystym kalcytem czy galeną? Czy to jest w ogóle możliwe w wersji makro?
Więc pójście w mikro w rejonie eratyczym nie tylko przyspiesza zapoznawanie sie z minerałami, ale wrecz umożliwia kontakt z takimi,
których w przeciwnym wypadku (tzn. w wersji makro) nie znalazłbyś nigdy.
Inymi słowy, w związku z tym, że z wystepowaniem jest kiepsko, a równie kiepsko z uzyskiwaniem info o miejscówkach, to zostaja dwie metody:
1. regularny obchód wszystkich możliwych odsłonięć w okolicy (naturalnych i sztucznych, znanych i nowoodkrytych przez siebie, najlepiej możliwie aktywnych/żywych),
co daje szansę na makro, ale nie daje pewności (i może potrwać), oraz 2. pójście w mikro i zapoznawanie sie z minerałami, które siedzą w narzutniaczych skałach.
Druga metoda niestety daje mikrusy, ale daje pewność, że poznasz wiele fajnych minerałów i to w miarę szybko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Sob 16:22, 25 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Mnie nie przekonasz ale nie o moje zdanie tu chodzi tylko o to co chciałby zbierać MyRiot64. Myślę, że pytając co poza krzemieniem i kwarcem można tam znaleźć oczekiwał odpowiedzi typu - może jakieś jaspisy, lidyty a na pewno otoczaki skał magmowych. Sam tam nigdy niczego nie szukałem więc nie będę zgadywał.
W każdym razie trzeba raz, drugi, trzeci... piąty... wybrać się w teren i naznosić ile się da. Potem zobaczymy co jest tam ciekawego.
"Oczywiście rozmiar będzie niesatysfakcjonujący (wiec nie jest to sposób na poznawanie rysy minerałów)" - wprost przeciwnie, wystarczy taki okruch włożyć między ceramiczne płytki i rozetrzeć. Przypomnę - rysa to barwa sproszkowanego minerału.
Galena nie jest przejrzysta, nawet mała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Pon 13:08, 27 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
> Galena nie jest przejrzysta, nawet mała.
Dżizus, Devonie, Ty mnie tu profila zmizerniasz na tym Inter Necie!
Oczywiście w poście powyżej chodziło o:
"Jak inaczej na nizinach wejść w kontakt z [przejrzystym kalcytem] czy [galeną]?
(dodałem nawiasy ujednoznaczniające).
A w niemożności rysy chodziło o: "bez destrukcji okazu".
Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pon 14:34, 27 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Widocznie jestem pacjentem wysokiej troski i potrzebuję więcej czasu na analizę czytanego tekstu. Zwracam zatem honor i liczę na dalsze merytoryczne dyskusje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Czw 12:02, 09 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
A jak popatrzeć w książeczki z obrazkami minerałów, to widać,
że profesjonalni górnicy-mineralodzy wcale nie mają problemów z niewielkością okazów (pomimo dostępu do czeluści podziemnych).
Np. Wilfried Ließmann i Joachim Gröbner w książce "Minerały Harzu"
chyba połowę z mnóstwa zdjęć dają w rozmiarze 3 mm i mniej.
I to jest szerokość klatki - rozmiar minerałów często znacznie mniejszy.
Na przykład pokazują nam do podziwiania granaty o średnicy 0,1 mm
oraz jakieś tabliczkowe okazy w rozmiarze 0,05 mm.
Więc te jednomilimetrowe granaty z naszych narzutniaczych granitów/pegmatytów
to może wcale aż takie małe nie są?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Czw 23:54, 09 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
Dlatego napisałem, że to frajda dla naukowca mineraloga.
Niemniej takie małe kryształy mają swoje zalety - są zbliżone do ideału książkowego, zazwyczaj nie mają uszkodzeń, pęknięć, wtrąceń itp. Przy profesjonalnie zrobionej fotografii, przy dużej głębi ostrości, takie zdjęcia mogą robić wrażenie. Szczególnie jeśli kogoś bardziej interesuje fotografia niż sam okaz.
Taki milimetrowy okaz na półce to się zgubi a jeśli jest w skale powiedzmy 5-cio centymetrowej to go nikt nie zauważy... chyba że będzie ich tysiąc .
Zdecydowana większość hobbystów-zbieraczy woli na półce kryształ 5 cm niż 5 mm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Sob 9:19, 18 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
> takie małe kryształy są zbliżone do ideału książkowego, zazwyczaj nie mają uszkodzeń, pęknięć, wtrąceń
No właśnie milimetrówki wygladają jak gotowy wyrób jubilerski: fasetki gładkie i lśniące jak po polerce,
a do tego piękna czerwona przejrzystość na wskroś (bez dyslokacji i czy brudaśnych zanieczyszczeń).
Czy ktoś wie jak się te granaty wyciąga na wierzch?
Bo te na powierzchni są starte przez transport, a żeby dostać się do tych we wnętrzu łupię kamyk,
ale wówczas pęknięcia czesto idą na wskroś przez granaty. A im wieksza sztuka (a w porywach do trzech milimetrów bywają)
tym wiekszą można mieć pewność, że zostanie rozerwany przy łupaniu.
Strasznie pękliwe skubańce są.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Wto 13:21, 21 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
... bo granaty są twarde ale kruche. Z litej skały metamorficznej ich nie wyciągniesz. To tak jakbyś chciał wyciągnąć kwarc z granitu. Jedyna szansa to granaty w jakimś miękkim łupku albo skale bardzo mocno zwietrzałej. Eratyki raczej odpadają.
Mam w domu kawałek granulitu. Tam gęstość granatów taka jak kropek na biedronce (siedmiokropce). Wyszlifowałem jedną ścianę i jestem zawiedziony. Znacznie lepiej wygląda surowy przełam. Może taką postać spróbuj uzyskać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janek
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 5
Przeczytał: 6 tematów
|
Wysłany: Śro 16:38, 22 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
"Mam w domu kawałek granulitu. Tam gęstość granatów taka jak kropek na biedronce (siedmiokropce). Wyszlifowałem jedną ścianę i jestem zawiedziony. Znacznie lepiej wygląda surowy przełam."....
Czy kolega może wrzucić link z foto? Mam kilka okazów skał i zastanawiałem się nad ich oszlifowaniem. Nie są to superokazy a szkoda byłoby je zjechać bez efektów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro 22:08, 22 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
Jestem aktualnie poza domem ale mój kawałek wygląda mniej więcej tak: [link widoczny dla zalogowanych] - pochodzi właśnie z tej lokalizacji.
Ale skała skale nie równa. Skoro chcesz szlifować swoje skały to raczej Ty pokaż co tam masz - spróbujemy doradzić czy warto.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adi
Dołączył: 09 Kwi 2023
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Pon 13:32, 17 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|