|
FORUM GEOLOGICZNE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tearsens
Dołączył: 07 Kwi 2022
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:46, 26 Kwi 2022 Temat postu: Pomoc w identyfikacji kamieni |
|
|
Dzień dobry! Piszę pierwszy raz z prośbą o pomoc w rozpoznaniu znalezisk. Jestem początkująca, już idzie do mnie "Rozpoznawanie minerałów" Bolewskiego, zobaczymy, jak mi pójdzie Przeglądam ilustrowane atlasy i zdjęcia w necie, ale średnio są pomocne w rozpoznawaniu takich polnych kamoli. W międzyczasie może ktoś podpowie, co to za okazy? Wszystkie zdjęcia na sucho, w świetle dziennym.
1. Dziwne twory z niebiesko-zielonymi minerałami w formie cienkich warstw. Gdzieniegdzie te warstwy są białe. Mam jeden kawałek, mniejszy, którego nie ma na zdjęciu i tamten jest cały biały. Tu wrzucam dwa kawałki, które są niebiesko-zielone. Znalezione w okolicach Pustkowa Wilczkowskiego, leżało sobie na trawie. Może to turkus? Ale co z tą białą częścią? I jeszcze czy ktoś jest w stanie powiedzieć, czym jest ten dziwny brązowo-kremowy twór? Nie jest to kamień, osypuje się nawet przy położeniu na stole i łatwo można kawałek odłupać. Może to jakieś stare gniazdo owadów, w którym "zagnieździły" się minerały? Zastanawiam się, czy usunąć tę całą otoczkę, czy zostawić tak w całości. Choć z drugiej strony oczyszczenie z tego - powiedzmy - "gniazda" będzie trudne, bo jest ono poprzerastane drobinami tego białego minerału, co widać chyba najlepiej na trzecim zdjęciu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
2. Też Pustków. Jasno- lub ciemnoniebieskie kamienie z białymi żyłami.
[link widoczny dla zalogowanych]
3. I to także z Pustkowa. Może to kwarc? Tylko co to za czerwonawa skała, która się do niego przykleiła równo jak od linijki?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
4. I to również Pustków. Kamień ciemny, z lekkim połyskiem i kremowo-pomarańczowo-czerwonawymi "wrostkami".
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
5. Ten mały kamyczek z wierzchu jest szary, a w środku brązowo-srebrzysty, z metalicznym połyskiem. Niestety, nie pamiętam, gdzie go znalazłam, było to już parę lat temu. Albo nad Bałtykiem, albo gdzieś we Wrocławiu lub okolicach.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Z góry bardzo dziękuję wszystkim za pomoc
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro 7:42, 27 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
Coś te zdjęcia kiepsko wchodzą ...
1 - chryzopraz (chalcedon zabarwiony niklem, tam gdzie brak niklu jest biały, szary)
zwietrzały serpentynit z żyłkami chalcedonu i/lub opalu
2 - białe żyły kwarcowe w jakichś skałach (ta z lewej na lidyt wygląda, te z prawej to jakieś łupki krzemionkowe)
3 - też żyła kwarcowa w... chyba jakimś jaspisie
4 - coś krzemionkowego (lidyt, gnejs ?), "wrostki" to kwarc zabarwiony żelazem
5 - ?, antropogen ?
Ostatnio zmieniony przez Devon dnia Śro 9:09, 27 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tearsens
Dołączył: 07 Kwi 2022
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:05, 27 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
Devon napisał: | Coś te zdjęcia kiepsko wchodzą ...
1 - chryzopraz (chalcedon zabarwiony niklem, tam gdzie brak niklu jest biały, szary)
zwietrzały serpentynit z żyłkami chalcedonu i/lub opalu
2 - białe żyły kwarcowe w jakichś skałach (ta z lewej na lidyt wygląda, te z prawej to jakieś łupki krzemionkowe)
3 - też żyła kwarcowa w... chyba jakimś jaspisie
4 - coś krzemionkowego (lidyt, gnejs ?), "wrostki" to kwarc zabarwiony żelazem
5 - ?, antropogen ? |
Devon, wielkie dzięki! Czyli to coś, w czym jest chryzopraz, a co ja uznałam za jakieś gniazdo owadzie, może być zwietrzałym serpentynitem? Kruszy się to niemal jak wafelek...
Trójka to może być faktycznie jaspis? Nie spodziewałam się, że można go od tak znaleźć na polu... Chyba trzeba będzie oszlifować i sprawdzić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro 11:21, 27 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
Nie, serpentynit to ta brązowa skała. Białe, jasne, przecinające się żyłki, wyglądające jak ścianki komórek to może być chalcedon/opal albo zwietrzały magnezyt skoro się rozsypuje.
Jaspis to twarda, odporna na wietrzenie skała więc na polach jak najbardziej można go znaleźć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Śro 12:06, 27 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
Ta czerwona trójka to nie przypadkiem gnejs?
Wygląda jak przymetamorfizowany czerwony skaleń
(z mdłymi postgranitowymi dodatkami).
Czwórka to piaskowiec?
Znowuz w wersji czerniejejącej?
Piątka to kafelek łazienkowy?
EDIT: Czwórka w lewym dolnym kwadrancie zdaje się warstwowana,
ale wyglada też trochę jak konkrecja, więc może jest to
powstała-w-piaskowcu konkrecja limonitowa w skorupie getytowej?
Ostatnio zmieniony przez jinx dnia Śro 12:19, 27 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro 16:08, 27 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
No tak to jest jeśli w jednym temacie jest wiele różnych skał i minerałów do rozpoznania. Zawsze mniej lub bardziej "po łebkach" się je ogląda bo i zdjęć poszczególnych egzemplarzy jest mniej.
4 - na piaskowiec bym nie stawiał a ponieważ jest to warstwowanie pomyślałem o gnejsie. Przydałby się świeży przełam.
3 - moim zdaniem to jednak jaspis (brudnoczerwony)
1 (zdjęcie 3) - przyjrzałem się dokładniej - z lewej strony, ta pionowa, biało-żółtawa, nieprzezroczysta żyła to najprawdopodobniej magnezyt - zarysuj ją jakimś gwoździem. Pozostałe, białe, półprzezroczyste żyły to chalcedon/opal. Po brązowym serpentynicie to tam chyba tylko dziury zostały a to co widać to chyba brązowy chalcedon.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tearsens
Dołączył: 07 Kwi 2022
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:22, 27 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
jinx napisał: | Ta czerwona trójka to nie przypadkiem gnejs?
Wygląda jak przymetamorfizowany czerwony skaleń
(z mdłymi postgranitowymi dodatkami).
|
6. W tym samym miejscu były jeszcze takie kawałki, podobne (chyba) do tego dużego z pierwszego postu. Pod mikroskopem są w nich widoczne różne kryształki - jedne ciemne, inne czerwonawe, a jeszcze inne białe/przezroczyste. Nie mam super sprzętu, ciężko zrobić zdjęcie przez mikroskop, ale może coś będzie widać. Chyba muszę odkopać aparat, bo moim telefonem faktycznie zdjęcia wychodzą przeciętne...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
7. I jeszcze coś takiego, w podobnej kolorystyce, ale to już chyba zupełnie coś innego. Wszystko z Pustkowa.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tearsens
Dołączył: 07 Kwi 2022
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:24, 27 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
Devon napisał: | No tak to jest jeśli w jednym temacie jest wiele różnych skał i minerałów do rozpoznania. Zawsze mniej lub bardziej "po łebkach" się je ogląda bo i zdjęć poszczególnych egzemplarzy jest mniej. |
Czy zatem lepiej dla każdego okazu zakładać nowy wątek? Nie chciałam od samego początku spamować forum moimi kamykami. Tym bardziej, że niewiele było nowych wątków ostatnio, ale jeśli tak jest wygodniej, to nie ma problemu Bardzo szanuję was czas i doceniam pomoc oraz ogromną widzę, więc jeśli to ułatwia rozpoznawianie, to będę wrzucać osobno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tearsens
Dołączył: 07 Kwi 2022
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:30, 27 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
Devon napisał: |
4 - na piaskowiec bym nie stawiał a ponieważ jest to warstwowanie pomyślałem o gnejsie. Przydałby się świeży przełam.
3 - moim zdaniem to jednak jaspis (brudnoczerwony)
1 (zdjęcie 3) - przyjrzałem się dokładniej - z lewej strony, ta pionowa, biało-żółtawa, nieprzezroczysta żyła to najprawdopodobniej magnezyt - zarysuj ją jakimś gwoździem. Pozostałe, białe, półprzezroczyste żyły to chalcedon/opal. Po brązowym serpentynicie to tam chyba tylko dziury zostały a to co widać to chyba brązowy chalcedon. |
Za jakiś czas może będę miała możliwość je przeciąć, a jeśli nie to chyba z ciekawości spróbuę młotkiem. Zobaczymy, co tam się kryje.
Nie da się tego białego zarysować, tzn. od razu odpada, kruszy się. Ta brązowa część też się kruszy, ale jest twardsza i trzeba w ukruszenie włożyć trochę siły. To białe odpada łatwiej. Zastanawia mnie budowa całego tego cudaka, ta jego "komorowość"... stąd pomysł, że to może jakieś skamieniałe gniazdo Może można to włożyć do jakiegoś roztworu? Kwasu solnego, octu - coś to podpowie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Śro 16:47, 27 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
A może kawałek pegmatytu? (ta trójka w barwach narodowych)
6 - jakieś porfiry, ale pytanie jakie
7 - umęczony granit?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tearsens
Dołączył: 07 Kwi 2022
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:28, 27 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
jinx napisał: | A może kawałek pegmatytu? (ta trójka w barwach narodowych)
6 - jakieś porfiry, ale pytanie jakie
7 - umęczony granit? |
Jest jakaś dobra książka/atlas, w której można takie rzeczy zobaczyć? Mam Ilustrowaną encyklopedię... Żaby, dziś przyszło Rozpoznawanie minerałów Bolewskiego, ale jeszcze nie przeglądałam. Bardzo bym chciała wiedzieć, co mam w rękach. Zdaję sobie sprawę, że wymaga to lat doświadczeń, a i tak czasem bywa trudno. Ale może możecie polecić jakieś dobre publikacje lub źródła internetowe. Zanim napisałam te posty, przejrzałam wszystkie moje atlasy i trochę stron w necie... nadal nie miałam pewności, co to za kamyki. Chyba, że pozostają tylko analizy mikroskopowe lub chemiczne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Śro 18:53, 27 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
Wiesz, to działa zwykle tak, że kamień, który masz w ręce, nie wystepuje w książce.
Ale nie należy przesadzać z "dążeniami identyfikacyjnymi",
a niezaleznie od identyfikacji - fajną książkę zawsze miło powertować czy poczytać.
Polecam na przykład:
Frank Rudolph, Das Grosse Buch der Strandsteine
Roland Vinx, Steine an Deutschen Kuesten
Tego ostatniego autora jeszcze bardziej obiecująco brzmi tytuł:
Gesteinsbestimmung in Gelaende (Vinx)
ale tej książki nie posiadam - czy ktoś z Was ma/zna, lub zamierza kupić?
I jeszcze może: Heinrich Becker, Die Gesteine Deutschlands
i ewentualnie: Horst Peter Hann, Grundlagen und Praxis der Gesteinsbestimmung
Rudolph ma swoją stronę:
[link widoczny dla zalogowanych]
gdzie w linku Bestimmungsschluessel znajdziesz atlas (a w Literatur - literaturę).
To a propos narzutniaków w ogólności, bo dla wapniaków i ich skamielin inną listę trza by podać.
Po polsku artykuły autorów: Czubla, Górska-Zabielska, oraz książka Czubla et al. "Przewodnik do ćwiczeń z geologii" (bez ilustracji, ale dobry).
Czy w ogóle znacie jakieś polskie atlasy kamolców?
(nie minerałów, lecz narzutniaków, ewentualnie skał)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Czw 13:39, 28 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
Widzę, że chaos informacyjny narasta, bo to co 7 lat temu było łatwo googlowalne, dzisiaj ginie w morzu innej informacji...
Chodziło mi o te polskie artykuły:
Czubla, Gałązka, Górska, 2006, Eratyki przewodnie w glinach morenowych Polski
oraz
Górska-Zabielska, 2008, Obszary macierzyste skandynawskich eratyków przewodnich osadów ostatniego zlodowacenia północno zachodniej Polski i północno wschodnich Niemiec
Niestety jak widać autorzy się w tych artykułach koncentrują na kamykach przewodnich, a niekoniecznie na "ciekawych dla zbieracza".
W niektórych na język polski przetłumaczonych atlasach minerałów bywa zawarty rozdzialik o skałach, np.:
Price, Walsh, Kieszonkowy atlas skał i minerałów, oraz
Hochleitner, Atlas kamieni szlachetnych
I chyba innych źródeł po polsku nie znam.
Jakie byście polecali główne polskie źródła o kamykach/skałach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Czw 14:15, 28 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
Tutaj znalazłem zbiorek polskich tekstów archiwalnych:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tearsens
Dołączył: 07 Kwi 2022
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:04, 28 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
jinx napisał: | Wiesz, to działa zwykle tak, że kamień, który masz w ręce, nie wystepuje w książce.
Ale nie należy przesadzać z "dążeniami identyfikacyjnymi",
a niezaleznie od identyfikacji - fajną książkę zawsze miło powertować czy poczytać.
|
Tak, zdjęcia w książkach a kamienie w rzeczywistości... to już zauważyłam. Mam za sobą naukę rozpoznawania drzew, dzikich roślin oraz ptaków (po wyglądzie oraz po śpiewie). I z tego wszystkiego zdecydowanie kamienie są, jak na razie, najtrudniejsze. Nie upieram się, żeby każdy zidentyfikować, ale gdy znoszę do domu 20 kamieni i potrafię rozpoznać tylko kwarc i krzemień, to jednak trochę mało... A lubię takie zwykłe kamienie, polne, leśne, nad którymi zbieracze minerałów się raczej - z tego co widzę na filmikach z wypraw - nie pochylają.
Książki o minerałach przeglądam, czytam i sprawia mi to wielką frajdę, więc dzięki za polecenie. Ilustrowaną encyklopedię skał i minerałów Żaby uwielbiam, to pierwsza encyklopedia w moim życiu, którą po prostu czytam na wyrywki, z przyjemnością, ale do rozpoznawania przytarganych do domu kamoli się nie nadaje. Książki Rudolpha faktycznie wyglądają interesująco. I porusza wiele tematów. Przyjrzę się im.
jinx napisał: |
Czy w ogóle znacie jakieś polskie atlasy kamolców?
(nie minerałów, lecz narzutniaków, ewentualnie skał) |
To samo mnie interesuje. Przeczesując internet, znalazłam parę potencjalnie przydatnych pozycji. Jeśli uda mi się je obejrzeć w środku, dam znać, czy warte są nabycia albo wrzucę fotki z wnętrza.
Jest też parę broszurek, w tym pdf-ów, typu "Kamienie polskich plaż" czy "Skały Warmii i Mazur" Szarzyńskiej i Łuczaka (tu są zdjęcia porfirów, które potwierdziły twoje przypuszczenia co do moich szóstek, że to właśnie porfiry).
Z branżowej ciekawości (pracuję w bibliotece) przejrzałam pod tym kątem katalogi Biblioteki Narodowej i polskich bibliotek naukowych, ale wyniki poszukiwań są raczej rozczarowujące. Najwyraźniej niewiele osób jest zainteresowanych atlasami pospolitych polnych kamieni i skał - mam tu na myśli wydawnictwa w miarę dostępne dla laika.
Może warto założyć osobny wątek na forum w temacie takich publikacji? Wrzucisz swoje, ja dorzucę to, co znalazłam. Może ktoś jeszcze z czasem coś podpowie.
I dzięki raz jeszcze za twoje zaangażowanie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Czw 23:41, 28 Kwi 2022 Temat postu: |
|
|
Się rozwinęliście , nie wiadomo na co odpowiadać...
6 - faktycznie na porfir wygląda... albo sjenit kwarcowy (nie mam pewności czy ta czerwona masa to ciasto skalne czy kryształy k-skaleni - przydałby się przełam albo szlif)
7 - raczej żyła kwarcowa mocno zażelaziona
Okazy najlepiej pogrupować. Jeśli "na oko" wyglądają że są tym samym to dawaj je w jednym wątku, inne w kolejnym itd. - tak łatwiej dyskutować.
"Komorowość" wynika z tego że pierwotna skała (tu serpentynit) została pokruszona. Potem w szczeliny dostał się roztwór i wykrystalizowała w nich krzemionka (lub coś innego). W wyniku wietrzenia "słabszy" serpentynit został usunięty i zostały komory z odpornego chalcedonu.
Magnezyt burzy w gorącym HCl, w zimnym rozkłada się powoli, reszty kwas nie powinien ruszyć.
Ostatnio zmieniony przez Devon dnia Pią 0:04, 29 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Czw 15:02, 05 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
Jeszcze widzę mizerny skan takiego czegoś:
Piotrowski, A., "Klucz do oznaczania wybranych głazów narzutowych (eratyków) dla potrzeb uczniów i nauczycieli" (PIG Szczecin 2009)
ale to tylko około 30 stron.
> Może warto założyć osobny wątek na forum w temacie takich publikacji?
Tutejsza wyszukiwarka potrafi szukać w treściach postów, więc wystarczy, że tutaj wpiszę: publikacje o narzutniakach, książki o narzutniakach, wydawnictwa, atlasy narzutniaków, atlasy skał, atlas narzutniaków, atlas skał, rozpoznawanie skał, rozpoznawanie eratyków, atlas eratyków, artykuły o narzutniakach
> Mam za sobą naukę rozpoznawania drzew, dzikich roślin oraz ptaków (po wyglądzie oraz po śpiewie).
Rośliny trudne (bo mnóstwo, bo podobne, nie chcą kwitnąć na żądanie).
Ptaki tez trudne (daleko, pod słońce, za krótko, za szybko, za gęsto gałęzie, za młodo upierzone...).
A propos ptaków, czy widział kto jakiś atlas szkieletów ptaków?
Juz pół worka się uzbierało, a nie wiadomo czego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pią 12:17, 06 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
Rośliny trudne, ptaki trudne, kamienie też trudne - bo podobne a jak niepodobne to okazuje się że to to samo . Wszystko jest trudne jeśli nie mamy o tym bladego pojęcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Śro 17:09, 11 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
Pofirki są z kwarcem, co pozwala wykluczyć pewne pospolite rodzaje porfirów (np. Bredvad czy pewne Dala).
Ten mniejszy porfirek z grubsza pasuje do alandzkiego kwarcporfiru (niem. Aland-Quarzporphyr),
który nie wiadomo czy jest tym samym co polski "alandzki porfir kwarcowy".
Wolałbym zeby to było to samo, ale ten o nazwie niemieckiej ponoć nie zawiera plagioklazów (wg niemieckich źródeł), natomiast ten polski ponoć zawiera (wg Czubla et al. 2006).
W każdym razie duże, czasem rozczłonkowane fenokryształy kwarcu (w towarzystwie dużych skaleni potasowych) są typowe dla alandzkiego kwarcporfiru.
Natomiast ten większy kawałek porfiru jest być może tą samą skałą co powyżej,
chociaż nieco również przypomina "czerwony kwarcporfir bałtycki" (roter Ostsee-Quarzporphyr).
W polskiej wersji: "czerwony porfir bałtycki" (Czubla et al.2006).
Skała ta ma małe kwarce i skalenie w kolorze tła.
W każdym razie obydwie te skały (alandzki porfir kwarcowy oraz czerwony porfir bałtycki) są pospolite wśród narzutniaków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Czw 14:42, 12 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
Jinx, rozumiem Twoje "zboczenie" dotyczące narzutniaków ale w Polsce są też rodzime porfiry. W owym Pustkowie narzutniaków raczej nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Czw 16:53, 12 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
A to zazgrzytało!
Mam nadzieję, że się tutaj mylisz Devonie - zlodowacenia Sanu sięgały przecież aż po Sudety praktycznie (nawet ponoć Slęża mogła być nunatakiem?).
No i kamyki wygladają jak klasyczne porfirowe narzutniaki:
wygladają jakby przeszły męczarnie transportu lądolodowego no i pasuja do opisu klasycznych alandzkich porfirów.
Znaczy się podtrzymuję nadzieję, że i w Pustkowie walają sie narzutniaki...
Oczywiście nie wiem jak wyglądają lokalne, polskie, zachodnio-południowe porfiry po transporcie na przykład w strumyku czy rzece, ale ciągle sie skłaniam do teorii, że to są narzutniaki.
Szukałem jakiejs dobrej mapy i ta wygrała konkurs na "porządną":
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Czw 22:41, 12 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
E tam od razu zazgrzytało.
Fakt, zlodowacenie sięgało ale te kamyki to raczej elementy żwiru, być może nawet wodnolodowcowego. Do narzutniaków im trochę jednak brakuje. No i pochodzą nie wiadomo skąd a w Sudetach też są porfiry. Do ich obtoczenia nie potrzeba setek kilometrów transportu więc mogą być rodzime.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Pią 8:41, 13 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
> raczej elementy żwiru, być może nawet wodnolodowcowego. Do narzutniaków im trochę jednak brakuje.
A to nie jest to samo?
Czyż taki żwir to nie horda narzutniaków?
> w Sudetach też są porfiry
Ale czy gdzieś w Polsce (gdzie?) są porfiry podobne do alandzkich kwarcporfirów?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pią 22:32, 13 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
Narzutniak to duży głaz narzutowy choć pochodzenie owego może być takie samo jak żwiru.
Nie wiem do czego są podobne sudeckie porfiry, nie zagłębiałem się w to. Sugeruję tylko, że te znalezione przez Tearsens mogą być rodzime... ale nie muszą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Pon 8:50, 16 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
> Narzutniak to duży głaz narzutowy
Przykro się z Toba nie zgadzać, Devonie, z uwagi na Twoja pozyteczną i pozytywną działalność na forum, ale niestety,
powyższe stwierdzenie nie jest prawdziwe, tzn. słowo narzutniak (lub eratyk) stosowane jest zarówno dla małych kamyczków jak i dużych głazów.
Górska (2008) badane narzutniaki wprost opisuje jako "grube frakcje żwiru"
a w Czubla et al. (2006) widzę: "analizy narzutniaków frakcji ponad 20 mm".
Tak że nic nie brakuje rozważanym porfirkom do bycia narzutniakiem - ani wyglądu, ani rozmiaru, a ich lokalizacja jest w zasiegu zlodowaceń.
Krótko - są to alandzkie porfiry kwarcowe pełną gębą!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tearsens
Dołączył: 07 Kwi 2022
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 11:44, 16 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
jinx napisał: | Jeszcze widzę mizerny skan takiego czegoś:
Piotrowski, A., "Klucz do oznaczania wybranych głazów narzutowych (eratyków) dla potrzeb uczniów i nauczycieli" (PIG Szczecin 2009)
ale to tylko około 30 stron.
|
Hmm, nigdzie nie mogę znaleźć tego Piotrowskiego
Ale trafiłam jeszcze na taką stronę, jest tam całkiem pokaźny zbiór zdjęć różnych skał: [link widoczny dla zalogowanych]
I jeszcze pdf dostępny w Sieci "Skały Warmii i Mazur" Szarzyńskiej i Łuczaka, tereny nie moje, ale na początek może być
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pon 13:29, 16 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
M. Książkiewicz w "Geologii dynamicznej" pisze, cyt.:"... w skrajnych przypadkach mogą w niej (tu morenie) zostać tylko większe, pojedyncze głazy zwane e r a t y k a m i (kamienie "runione" Staszica, "narzutniaki")... pospolite w Polsce niżowej."
Każdy ma prawo do własnych autorytetów ale dla mnie 30 mm-owy kamyk nie jest żadnym głazem.
Chyba, że każdy kamyk, bez względu na wielkość, będziemy nazywać narzutniakiem jeśli tylko został przetransportowany i narzucony na dany obszar przez jakiś proces geologiczny. Tylko wtedy możemy dojść nawet do piasków narzutowych.
Fakt, że jedno ze zlodowaceń sięgało Sudetów nie oznacza, że każdy znajdujący się tu żwir musi pochodzić ze Skandynawii czy Finlandii. W czasie zlodowaceń, w Sudetach były lodowce górskie, które rzeźbiły w miejscowych skałach i "produkowały" rodzimy żwir.
To tak ogólnie w sprawie nazewnictwa i "geologii żwiru".
Niemniej rzeczywiście, przedstawione tu przez Tearsens kamienie wyglądają na podobne do obrazka (d) ze strony: [link widoczny dla zalogowanych]
... ale też jest podobny do obrazka (f) w drugim zestawie czyli do porfiru Bredvad.
Ostatnio zmieniony przez Devon dnia Pon 14:08, 16 Maj 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tearsens
Dołączył: 07 Kwi 2022
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 19:16, 16 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
jinx napisał: |
Piotrowski, A., "Klucz do oznaczania wybranych głazów narzutowych (eratyków) dla potrzeb uczniów i nauczycieli" (PIG Szczecin 2009)
A propos ptaków, czy widział kto jakiś atlas szkieletów ptaków?
Juz pół worka się uzbierało, a nie wiadomo czego... |
Wiadomość z pierwszej ręki - Piotrowski w przyszłym roku będzie oficjalnie udostępniony w formie pdfa
Atlasów ptaków mam całą masę, ale żadnego o szkieletach. Z polskich pozycji znam takie dwie, ale nie wiem, czy się przydadzą:
"Czyj to szkielet?”, Henri Cap, Raphaël Martin - różne zwierzęta, publikacja dla dzieci.
"Ślady i tropy zwierząt" G. Ohnesorge, B.Scheiba, K.Uhlenhaut, bardzo fajna pozycja, choć wylinki i części szkieletów to tylko jeden rmały rozdzialik, same szkielety (tylko czaszki) to dwie rozkładówki - jest tu 18 zwierząt, z czego tylko 9 to ptaki. Zagranicznych publikacji tego typu pewnie jest więcej.
Dzięki raz jeszcze, panowie, za bardzo ciekawą dyskusję, którą sprowokowały moje kamole Zapisałam sobie polecane artykuły i strony, przeglądam, porównuję. Szykuję się do zrobienia świeżych przełamów i będę wtedy te moje znaleziska badać dalej.
Nadal podtrzymuję swoje stanowisko, że mi jako laikowi łatwiej było rozpoznać rośliny i ptaki za pomocą atlasów, niż kamienie. Żadnej z tych dziedzin nie studiowałam wcześniej, o żadnej nie miałam większego pojęcia, ale to właśnie kamienie są dla mnie wyzwaniem. W pozostałych dwóch przypadkach świetnie sobie radziłam z atlasami, kluczami i fotkami w necie. A kamienie - co spacer, to znajduję coś, czego jednoznacznie nie jestem w stanie sklasyfikować Tym bardziej jestem wdzięczna, że jesteście i chcecie się dzielić wiedzą.
Ostatnio zmieniony przez tearsens dnia Pon 19:18, 16 Maj 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Śro 13:58, 18 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
Dzięki tearsens za szczątkową literaturę. Ja mam "Tropy i slady zwierząt" innego autora, ale bez opisu jakichkolwiek kości.
Chyba będzie trzeba pójść w zagranicę.
Poza tym z czaszek mam tylko kormorana (znaleziona "jeszcze ciepła", po skutecznym ataku lisa), natomiast większość znalezisk to mostki, czasami synsakra.
kristallin.de faktycznie świetny - był już tu kiedyś cytowany, ale jakoś wyleciał z głowy. Bardzo fajnie dyskutują tam kwestię (i ilustrują!)
czy to narzutniak przewodni, czy tylko podobny do przewodniego.
I jeszcze a propos identyfikacji narzutniaków, Górska przywołując Vinxa pisze, że pomyłki w identyfikacji konkretnych okazów to normalka
i dlatego należy sie nastawiać na identyfikację całych "serii" wskazujacych na dany obszar źródłowy - więc wskazany dystans do własnych sądów.
Devonie, porfir Bredvad jest bezkwarcowy, a w obydwu próbkach widać kwarc.
> Fakt, że jedno ze zlodowaceń sięgało Sudetów nie oznacza, że każdy znajdujący się tu żwir musi pochodzić ze Skandynawii czy Finlandii.
Niby tak, ale brak wskazania konkretnych podobnych skał polskich wyraźnie doskwiera tej kontrhipotezie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1155
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro 9:09, 25 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
To nie żadna kontrhipoteza a jedynie ogólne wskazanie na inne możliwości.
Skoro jednak, jako spec od narzutniaków, rozpoznałeś konkretny rodzaj porfiru tylko pogratulować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 517
Przeczytał: 4 tematy
|
Wysłany: Śro 10:47, 01 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
> Skoro jednak, ... tylko pogratulować.
Porfiry ponoć najłatwiejsze. Górska w 2007-ym roku opublikowała artykuł pt. "Eratyki skandynawskie - metodyka i interpretacja", w którym jest nawet rozdział "Umiejętność rozpoznania", w którym to rozdziale stoi:
"Najmniej problemów klasyfikacyjnych wśród narzutniaków stwarzają porfiry z uwagi na charakterystyczną czytelną teksturę, ..."
A propos alandzkiego kwarcporfiru, widzę, że przy artykule na kristallinie
[link widoczny dla zalogowanych]
dali dla tego kamyka nawet angielskie streszczenie (na dole strony)
które w zasadzie zawiera praktycznie wszystko to co w wersji germańskiej.
Natomiast a propos ptaków i książek (czyli zwracając się do tearsens):
w marcowym numerze Przyrody polskiej (3, 2022) Ewa Kwiecień
opublikowała artykuł o dzięciołach na podstawie książki "Nasz las i jego mieszkańcy" Bohdana Dyakowskiego (książka z roku 1911, niedawny reprint).
W ostatnim akapicie stoi, że pewien człowiek miał w mieszkaniu dzięcioła tak oswojonego, że
"ptak ten latał po wszystkich pokojach, zawsze towarzyszył mu przy obiedzie i próbował rozmaitych potraw. Gdy pan jego czytał książkę przy stole,
dzięcioł siadał obok i zaczynał przewracać jej kartki, podnosząc językiem po kilka razem, a po przewróceniu przebijając je zawsze dziobem.
Największą uciechę sprawiało mu, jeżeli mógł przewrócić wszystkie kartki. Wówczas podnosił okładkę i potężnym uderzeniem dzioba zamykał książkę."
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|