 |
FORUM GEOLOGICZNE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomten
Dołączył: 31 Paź 2023
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 9:56, 05 Kwi 2024 Temat postu: prośba o id |
|
|
dzień dobry, kamień o ciekawej budowie "kanapki", wewnątrz rudo-brązowy rdzeń zewnętrznie oblepiony drobnym żwirem .
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 518
Przeczytał: 3 tematy
|
Wysłany: Pią 12:52, 05 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Dolnokambryjski piaskowiec Nexo z Bornholmu.
Litera "o" w Nexo powinna być przekreślona (u Niemców pisana z umlautem).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie 18:51, 07 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Zaryzykowałbym nawet że piaskowiec arkozowy... przechodzący miejscami w zlepieniec. Co do nazwy, pochodzenia i jego "starości" się nie wypowiadam bo nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 518
Przeczytał: 3 tematy
|
Wysłany: Wto 10:25, 09 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
"Zaryzykowałbym nawet że piaskowiec arkozowy... przechodzący miejscami w zlepieniec."
Nexo bywa właśnie określany jako arkoza (więc część zlepieńcowa o niezbyt obtoczonych ziarnach).
W charakterystyce tej skały stoi: "kwarce do jednego centymetra i bardzo liczne jasnopomarańczowe do różowego feldszpaty;
skała wyraźnie warstwowana; na stanowiskach in situ w piaskowcu Nexo włączone są jasnoczerwone, szare i zielonkawe, częsciowo bogate w łyszczyki
lub bardzo drobnoziarniste warstwy" (Rudolph).
Odnosnie "nazwy, pochodzenia i jego starości" warto może dopytać:
Panie tomten, a w jakim miejscu znaleziony?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Wto 20:19, 09 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Może ja źle zrozumiałem ale "arkozowość" nie polega na dużych (centymetrowych), słabo obtoczonych ziarnach a jedynie na ponad 20%-wym udziale skaleni.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomten
Dołączył: 31 Paź 2023
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 23:29, 09 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Okolice Warszawy a dokładnie tereny nadrzeczne.
Wyłowiłem go ze sterty kamieni a określenie jak tam trafił będzie raczej trudne.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 518
Przeczytał: 3 tematy
|
Wysłany: Śro 11:12, 10 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
"Może ja źle zrozumiałem ale "arkozowość" nie polega na dużych (centymetrowych), słabo obtoczonych ziarnach a jedynie na ponad 20%-wym udziale skaleni."
Zgadza się Devonie, silna skaleniowość ("bardzo liczne jasnopomarańczowe...")
jest wymieniona zaraz po tych nieszczęsnych kwarcach, które wspomniałem jedynie dla kompletności charakterystyki skały.
Natomiast "niezbyt obtoczone ziarna w części zlepieńcowej" wspomnialem,
bo zlepieniec raczej kojarzy sie ze skałą z dobrze obtoczonym ziarnem, podczas gdy arkoza ponoć ze słabo lub wcale nie obtoczonym,
więc ta cecha (obtoczenie) ciąży trochę w przeciwne strony w tych dwóch najwidoczniej niewykluczających się rodzajach skał (arkoza vs zlepieniec).
Jesli z Warszawy, to teraz trzebaby odpowiedziec na pytanie czy bornholmskie narzutniaki występują w Warszawie.
Trochę mocno na wschód, ale pewnie szansa jest wieksza niż w Suwałkach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro 20:18, 10 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
"arkoza vs zlepieniec"
To dwie różne kategorie i nie można ich porównywać ze sobą. Należałoby zestawić raczej:
- piaski/piaskowce szarogłazowe, arkozowe, kwarcowe - w zależności od udziału okruchów skał, skaleni, kwarcu,
- zlepieńce, piaskowce - w zależności od wielkości ziaren/otoczaków,
- zlepieńce, brekcje - w zależności od stopnia obtoczenia składników tychże skał
- zlepieńce, żwiry - w zależności czy skała jest lita czy luźna
Oczywiście, jak to w przyrodzie, zawsze są stadia pośrednie .
Niemniej faktycznie arkoza może mieć mniej obtoczone ziarna ponieważ skalenie są mniej odporne fizycznie i chemicznie od kwarcu więc przy długim transporcie a tym samym coraz lepszym obtoczeniu udział skaleni spada.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 518
Przeczytał: 3 tematy
|
Wysłany: Czw 15:54, 11 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Co ciekawe Czubla w swoim Ćwiczeniowniku pisze, że
skalenie w arkozach zazwyczaj są ostrokanciaste z powodu dobrej łupliwości.
A nie, że z powodu krótkiego transportu.
Z tego rozumiem ze transport głównie je zmniejsza/rozdrabnia, ale raczej nie zaokrągla, więc stopnie obtoczenia ziaren dotyczą kwarcu raczej niż skaleni.
Natomiast dla skaleni kanciastość nie odzwierciedla (niezbyt odzwierciedla?) długości transportu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pią 9:08, 12 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Pewnie każdy z czynników ma swój udział.
Krótki transport, siłą rzeczy, musi być odzwierciedlony w słabszym obtoczeniu. Choć pewnie nieco innym dla różnych minerałów/skał.
Tworzenie "nowych" otoczaków skaleni podczas ich rozłupywania jakby odnawia udział ostrokrawędzistej frakcji. Nawet daleko od źródła powstania otoczaków... czy raczej gruzu.
Przy długotrwałym transporcie (trwającym setki czy tysiące lat - bo przecież to nie jest tak, że transport jest ciągły a odbywa się zazwyczaj podczas powodzi czy wezbrań, no i nie musi być rzeczny a np. lodowcowy czy morski) duży udział ma wietrzenie chemiczne gdzie skalenie przechodzą w minerały ilaste i znikają z frakcji otoczaków.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 518
Przeczytał: 3 tematy
|
Wysłany: Wto 9:35, 16 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Panie tomten, to jednak nie jest bornholmski Nexo.
Czubla napisał m.in. książkę pt. "Eratyki fennoskandzkie w osadach glacjalnych Polski i ich znaczenie badawcze" (Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego 2015),
w której jak byk stoi (na str. 155), że:
"W spągu piaskowców jotnickich najczęściej występują zlepieńce, często arkozowe,
przechodzące ku górze w typowe ceglastoczerwone do ciemnoczerwonych piaskowce o bardzo dużej miąższości."
Uwzględniwszy więc ogrom wychodni piaskowców jotnickich, ich pospolitość w naszych narzutniakach i wschodnie połozenie Warszawy,
wychodzi mi, że sto razy bardziej prawdopodobny od Nexo (a może tysiąc razy bardziej) jest piaskowiec jotnicki,
któremu po prostu przytrafiło się być nieco bardziej (niż zwykle) arkozowo-zlepieńcowym.
Punkt dla Devona, który nie brnie jak żółtodziób w nadmierną precyzję identyfikacji.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Devon
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 1156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro 12:45, 17 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
A jakaś nagroda za te punkty będzie ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomten
Dołączył: 31 Paź 2023
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:13, 17 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
dziękuję bardzo za zaangażowanie i pomoc w poszukiwaniach odpowiedzi.
Zastanawiałem się skąd wziąłby się bornholmski Nexo w okolicach Warszawy?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jinx
Dołączył: 22 Lut 2017
Posty: 518
Przeczytał: 3 tematy
|
Wysłany: Czw 10:09, 18 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
> skąd wziąłby się bornholmski Nexo w okolicach Warszawy?
Ja nie wykluczam, że to jest mozliwe (występowanie narzutniaków bornholmskich w Warszawie) ponieważ rozprzestrzenienie narzutniaków
z punktu źródłowego ma postać dość szerokiego wachlarza (szerokiego klina),
który czubek ma w wychodni, a szeroko otwarty łuk (szeroki koniec) jest skierowany z grubsza na południe.
Więc werdykt zalezy od tego jak szeroki jest to klin.
Po prostu nie wiem, ale to jest do ustalenia - trza pogrzebać w jakiejś geowarszawskiej literaturze.
Narzutniaki z bornholmu znaleźć można w Łodzi, a to juz niedaleko od Wawy.
Ale jesli jotnicki piaskowiec moze tez tak wyglądać, a wiemy ze jest go dużo i jest rozpowszechniony "wszędzie", to należy dac pierwszeństwo jotnickiemu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|