 |
FORUM GEOLOGICZNE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sitcaf
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 17:29, 17 Sty 2016 Temat postu: Rdza na granicie |
|
|
Witam
Przepraszam jeżeli temat zakładam w nieodpowiednim forum, ale nigdzie nie potrafiłem znaleźć odpowiedzi na moje pytanie i mam już dość przeszukiwania odmętów internetu w których są same reklamy środków przeciw rdzy na granicie. Tylko na tym forum znalazłem coś co zahacza o moje pytanie - ktoś pisał, że miał problem z czerwienieniem szarego granitu po płomieniowaniu.
Może ktoś zaznajomiony z granitem mi pomoże.
I tu pojawia się moje pytanie:
Czy wykwity korozji na granicie (takie jak na załączonych zdjęciach) są naturalne ze względu na domieszki w nim żelaza czy musi to być jakiś czynnik zewnętrzny? Jeżeli jest to czynnik zewnętrzny to jaki (obróbka, transport, składowanie)?
-Zdjęcie 1 korozja na górnej płaskiej powierzchni elementu - ogranicza się do zaniżeń na chropowatej powierzchni prawdopodobnie gdzie zbiera się woda (rude plamy da się zdrapać dosłownie jak rdzę)
-Zdjęcie 2 początek korozji na bocznej powierzchni elementu
-Zdjęcie 3 początek korozji na bocznej powierzchni elementu - na dole nie ma żadnej zardzewiałej kratki czy czegoś podobnego z czego mogłaby się rozchlapywać brudna woda na element
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
astone
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:23, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Daj zdjęcia "z daleka" do tego. Pytanie, czy ta rdza już była czy pojawiła sie po jakimś czasie. Przyczyny mogą być takie i takie. Na tym pierwszym zdjęciu - powierzchni - o ile dobrze widzę to była ona płomieniowana, ale po tym zdjęciu nie jestem pewien na 100%. Jeśli tak to żelazo naturalne zawarte w postaci tlenków i wodorotlenków w granicie utleniłoby się i barwa kamienia byłaby w tych miejscach pomarańczowo-różowa do czerwonej. A już na pewno nie odrywałyby się strupy rdzy. Jeśli więc tak - to na pewno żelazo pochodzi z zewnątrz. Co do reszty zdjęć - zrób tak jak piszę na wstępie. Spróbuję pomóc.
p.s.
Dowiedz się jak była robiona obróbka powierzchni albo daj dokładne fotki - ostre i prostopadłe do powierzchni.
Ostatnio zmieniony przez astone dnia Nie 21:26, 17 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kenny
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stalowa Wola / Krakow
|
Wysłany: Pon 9:13, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Naloty które tu przedstawiłeś wyglądają na spowodowane czynnikiem zewnętrznym. W trzecim przypadku wygląda to jak by ktoś coś szlifował w okolicy elementu a opiłki przyklejone do kamienia z czasem zardzewiały. Jeśli chodzi o usuwanie takich zanieczyszczeń to kwas szczawiowy powinien byc wystarczająco skuteczny.
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sitcaf
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:59, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Dziękuje wam za pomoc i naprowadzenie. Wasze odpowiedzi rozwiewają moje wątpliwości. Wiem o co mi chodziło, że nie jest to wina samego granitu.
Rdza się wszędzie pojawiła, nie było jej na początku.
Nie mam niestety zdjęcia, ale był jeszcze przypadek, ze rdza pojawiła się już w trakcie budowy i została niedokładnie zeszlifowana. W miejscach zeszlifowania nie ma jej do dzisiaj.
astone napisał: | Daj zdjęcia "z daleka" do tego. Pytanie, czy ta rdza już była czy pojawiła sie po jakimś czasie. Przyczyny mogą być takie i takie. Na tym pierwszym zdjęciu - powierzchni - o ile dobrze widzę to była ona płomieniowana, ale po tym zdjęciu nie jestem pewien na 100%. Jeśli tak to żelazo naturalne zawarte w postaci tlenków i wodorotlenków w granicie utleniłoby się i barwa kamienia byłaby w tych miejscach pomarańczowo-różowa do czerwonej. A już na pewno nie odrywałyby się strupy rdzy. Jeśli więc tak - to na pewno żelazo pochodzi z zewnątrz. Co do reszty zdjęć - zrób tak jak piszę na wstępie. Spróbuję pomóc.
p.s.
Dowiedz się jak była robiona obróbka powierzchni albo daj dokładne fotki - ostre i prostopadłe do powierzchni. |
Kenny napisał: | Naloty które tu przedstawiłeś wyglądają na spowodowane czynnikiem zewnętrznym. W trzecim przypadku wygląda to jak by ktoś coś szlifował w okolicy elementu a opiłki przyklejone do kamienia z czasem zardzewiały. Jeśli chodzi o usuwanie takich zanieczyszczeń to kwas szczawiowy powinien byc wystarczająco skuteczny.
Pozdrawiam. |
Już wiem o co chodzi bo pogadałem z mostowcem
1) zdj. 1 - (wyjątkowo rzadko jest taka korozja) coś musiało być spawane nad krawężnikiem
2) zdj. 2 - (częsta korozja) cytat "chłopom się nie chciało noża albo wałka do przycinania masy z walca ściągnąć"
3) zdj. 2 - (częsta korozja) będzie na pewno wynikiem docinania prętów szlifierką przy krawężnikach, jak dużo było cięte przy jednym krawężniku to cały jest teraz czerwony
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
astone
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 10:17, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Do usunięcia rdzy z granitu kamieniarze powszechnie używali Fosolu (to handlowa nazwa jakiegoś roztworu kwasu fosforowego, dostępny w każdym chemicznym albo kamieniarskim sklepie). Metoda tania i skuteczna. Jak głębiej ta rdza wżarta - piaskowanie ale piaskiem kwarcowym lub stalowym nierdzewnym.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
123
Dołączył: 29 Sty 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:52, 29 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Witam.
Sitcaf, dowiedz się również kiedy ten krawężnik został wbudowany i czy jest kotwiony. Jeśli jest kotwiony, i wbudowany został kilka lat temu to po zdjęciach 2 i 3 można by stwierdzić, że przyczyną wystąpienia korozji mogą być kotwy stalowe. Miałem do czynienia w przeszłości z płytami granitowymi nie obrobionymi (surowa płyta, tylko obcięte kształty, pokryta błotem), na których w trakcie obróbki mechanicznej, po zeszlifowaniu górnej warstwy ukazywała się korozja. I wcale się nie ździwię jak korozja wychodzi ze środka materiału. Od trzech tygodni też przerabiam temat korozji na krawężnikach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|