FORUM GEOLOGICZNE

Wilku · Wysłany: Nie 14:50, 24 Mar 2019 Temat postu:

Przychodzi grabarz do lekarza
- Baba już nie przyjdzie.

Konrad2konto · Dołączył: 07 Kwi 2019 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów

dobre dobre Smile

Rapid2019

Jajcarze z Was XD

emala · Dołączył: 28 Lip 2019 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Taki trochę suchar, ale może akurat Wink

Muzeum
Turyści: O! Jakie piękne freski!
Przewodnik: Przejdźmy dalej, to od wilgoci...

urban105 · Dołączył: 27 Lip 2021 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów

Zbyt mało żartów. Smile

Szpieg · Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 237 Przeczytał: 2 tematy

Coś tam kupiłem w sklepie Lewiatan i pani w kasie
pyta mnie, czy zbieram naklejki? Wieczór był i za
mną w kolejce stało tylko moje natchnienie, więc
odpowiedziałem pani, że zbieram kamienie, a poza
tym w chwilach wolnych od zbierania kamieni robię
różne dziwne rzeczy. Zaraz też zapytałem panią,
czy może na przykład ona nie zechciałaby wraz ze
mną robić coś dziwnego? Ku mojemu zaskoczeniu
pani odparła pytaniem - a cóż by to być mogło?
Uch, myślę sobie - jest niebezpiecznie - wariatka
jakaś, albo zdesperowana, więc jadę zaporowo,
że dajmy na to, spacerować będziemy wspólnie
po miejskim parku, ale nie normalnie, tylko tyłem.
Tu poczułem, że wyrastają mi skrzydła i ciemnię,
że na przykład w takiej Japonii, to wszyscy chodzą
tyłem, ba, mało tego, tam w tejże Japonii uważają,
że to jest bardzo zdrowe i relaksujące, więc czemu
mielibyśmy im nie wierzyć i nie spróbować tego
specyjału? Że wie pani - inni spacerowicze z nas
się śmieją, że my niby tacy przygłupi, bo idziemy
tyłem, a my śmiejemy się z nich, że oni nie wiedzą,
że my wiemy, że oni się z nas śmieją itd. itp. w ten
deseń. Tu pani już wymiękła i gada, że tak, to ona
raczej nie chce. No i widzi pani - odparłem - na tej
samej zasadzie ja nie zbieram naklejek, bo jestem
tu tylko po chleb i parę innych dupereli, nie zaś po
jakieś tam, nieznane mi naklejki, o których nic nie
wiem i które są dla mnie co najmniej dziwne.

Czy zauważyłeś, że wokół nas jest coraz to więcej
idiotów, którym już nie wystarcza, że coś tam u nich
kupujemy, czy też, że u nich np. pracujemy? Oni, ci
idioci chcieliby od nas jeszcze ciut więcej, chcieliby,
żebyśmy się z nimi pobawili w jakieś tam pici dupci,
w jakieś naklejki, w jakieś aplikacje, czy też nawet
jakieś tam, tzw. imprezy integracyjne. Czasem tak
mi się zdaje, że jakby tym geniuszom taniego picu
ująć jeszcze jeden fałd z mózgów, to oni zaraz po
zabiegu zaczęliby srać na przejściach dla pieszych,
albo i nawet w autobusach.

Devon

Szpiegu, w zasadzie masz rację ale... pani liczyła na jakąś ciekawą rozmowę a może i wydarzenie bo na kasie to raczej nuda a te naklejki to nie sama wymyśliła tylko szef jej kazał. A imprezy integracyjne są całkiem fajne - patrz film "Wyjazd integracyjny", tylko trzeba uważać żeby nie dymać obcokrajowców po kątach Very Happy

.

Szpieg · Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 237 Przeczytał: 2 tematy

No jasne że szef. Do takiego pomysłu, to trzeba mieć głowę. Smile

A imprezy integracyjne, to one bardzo dobre są! Bardzo dobre!
Bo na ten przykład, jak w najbliższą sobotę nie ma takiej imprezy,
to ta sobota jest dla mnie, jak każda inna. Ale jak w sobotę jest
impreza integracyjna, to ja w ten dzień przeżywam prawdziwą
satysfakcję z tego, że mnie tam nie ma. Smile

wsnowy555 · Dołączył: 31 Sty 2023 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Trochę czarnego humoru.
Wiecie jak nazywa się dziecko wrzucone do kwasu ?

Rozpuszczony bachor Razz

Szpieg · Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 237 Przeczytał: 2 tematy

To teraz ja - naszło mnie po obejrzeniu jakiejś reklamy.

Przychodzi małżeństwo do galerii z gównami.
Chodzą, oglądają, tu gówna standard, tam zaś
gówna exclusiv, to zaś proste, to zaś kręcone,
to zaś jeszcze jakieś inne. W końcu państwo
przywołują sprzedawcę i oświadczają:
Proszę pana, zdecydowaliśmy się nabyć to oto
gówno i wskazują je na regale. Sprzedawca -
Proszę państwa - gratuluję! Doskonały wybór!

Mazur

Bo ludzie...... to mają gówniane życie. A czasami to i zasrane szczęście

Monika96 · Dołączył: 12 Lut 2023 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

Czym różni się dyrektor od męża?
Mąż nie wie że ma zastępcę.

Monika96 · Dołączył: 12 Lut 2023 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

Ty co kupiłeś żonie na urodziny?
-Perły.
O to się wykosztowałeś!
-No, cztery skubana wypiła!

Geodyk

Za to jak mnie pytają o naklejki to mówię że już wyrosłem...

Szpieg · Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 237 Przeczytał: 2 tematy

To teraz znowu ja. Smile

Zapewne, przynajmniej niektórzy z was uważają, że odkrywcą
promieni rentgenowskich był niejaki Wilhelm Roentgen. Ja też
tak myślałem, ale życie zweryfikowało to moje przekonanie,
bowiem pewne źródło uświadomiło mi, że pierwsza wzmianka
o odkryciu, oraz wykorzystaniu promieni X, pojawiła się już
w XVII wieku. Smile

Ta, oraz inne nader ciekawe informacje w tekście pt: Zrób sobie
dobrze cylindrem, czyli lekarstwo na prawie wszystko. Polecam! Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

iArkk

Pozwólcie,że napisze trzy posty by system pozwolił mi utworzyć nowy temat na forum.

- Jasiu. Nie rozumiem jak sam mogłeś zrobić tyle błędów w wypracowaniu!
- Na co Jaś - wcale nie sam! Pomagali mi mama i tata!

iArkk

Dlaczego szeregowy musi mieć wypucowane buty?
- Żeby generał mógł mieć upie****ne.

iArkk

Dwoje hipisów siedzi na ławce i palą hasz. Nad ich głowami przelatuje odrzutowiec. Podnoszą głowy ku niebu, statek znika, opuszczają głowy ii jeden do drugiego mówi:
- Stary…. Myślałem że to się nigdy nie skończy….

Artur · Dołączył: 30 Lip 2024 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów

Jedzie człowiek rowerem przez las, nagle z krzakow wylatuje na niego wiewiórka, cała wysmarowana odchodami.
Że to był człowiek litosciwy, wziął chusteczkę, i wytarł wiewiórke do czysta. Ale po chwili wpada na niego druga wiewiórka, znowu cała wysmarowana wiadomo czym.
Też ją powycierał, i już miał odjechać, gdy leci na niego trzecia wiewiórka, oczywiście cała brudna.
Wkurzył sie, i pomyślał "Co tu się właściwie dzieje...??"
W tym momencie z krzaków podnosi się zawstydzony myśliwy, i pyta:
-Hej człowieku, masz może jeszcze chusteczki? Bo mi się wiewiorki skończyły

nessar · Dołączył: 10 Cze 2024 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

- Święty Mikołaju, chcę krówkę! – poprosił mały Lesio.
- OK, chłopcze, będziesz miał krowę.
Święty Mikołaj nie skłamał - 25 lat później Leszek się ożenił.

Smile