FORUM GEOLOGICZNE

jinx · Dołączył: 22 Lut 2017 Posty: 517 Przeczytał: 3 tematy

W związku z tym że:

- wzruszyłem się nasilającą się nekrofilią Napoleona Północnomroźnego,

oraz z tym, że:

- wielkimi krokami zbliżają się jakże nostalgiczne katolickie święta Halloween,

a także w związku z tym, że:

- niewiele mniejszymi krokami zbliża się dość okragła rocznica
niesławnej bitwy pod Somosierrą (30 listopada 1808), w którejżeśmy
z sukcesem Napoleona Bonaparte w niecnym czynie wsparli,

i wreszcie na sam koniec w związku z tym, że:

- kolana mi siadły podczas paleoplądrowania i zupełnym przypadkiem ległem bez tchu metr od pośmiardującej padliny, co stworzyło sposobność fotograficzną...

...a wiec z związku z wszystkimi powyższymi czynnikami informuję, że pobieżnie sfotografowałem jakiegoś zapiaszczonego miniaturowego Cervidae.

Świeże powietrze, słońce, chmury i wiatr, a także smrodzik rozkładającego się mięsa i świdrujący ból w kolanie - wszystko to sprawiło,
że na koniec poczułem się jakoś tak dziwnie, jakoś tak wesaliuszowo,
i ni z tego ni z owego włożyłem głowę do wnętrza klatki piersiowej, gdzie ujrzałem taki widok:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj link do reszty fotek, może komu się co przyda:

[link widoczny dla zalogowanych]

Próbowalem je trochę opisać głównie korzystając z "atlasu anatomii człowieka". Jeśli widzicie błędy - piszcie bez wahania, bo głupoty trzeba poprawić.

Acha - i najważniejsze, bo przecież dałem to do działu "identyfikacja":
to jest koziołek czy jelonek? (sarna czy jeleń?) Szkielet mały - część osiowa poniżej metra.

Geodyk

Niezły wywód... Wink

hmmm... nie wiem,ale wygląda na współczesne i nie jest to dzieło człowieka... Wink

jinx · Dołączył: 22 Lut 2017 Posty: 517 Przeczytał: 3 tematy

Ano współczesny bez wątpienia, a dziełem człowieka jest zapewne zabicie go, bo leżał 15 metrów od ruchliwej ulicy.

W sprawie korekcji opisu - już mnie życzliwie ktoś poprawił:
dzieckiem sarny jest koźlak (a nie koziołek),
natomiast dzieckiem jelenia - cielak (a nie jelonek).
Jelonki ponoć tylko wśród chrząszczy...

Wiec poprawiam pytanie: Koźlak czy cielak?

I jeszcze bym się chętnie dowiedział czy angielskie "metapodials, metacarpals, metatarsals" (łacińskich form zapomniałem) to po polsku są: metapodia(?), metakarpalia? (czy karpale?)
i metatarsalia czy metatarsale,
czy może jeszcze zupełnie inaczej?
(nie wiem tego, ponieważ w knigach, które mam stoi: "kości śródstopia I-V" oraz powyższe słowa po łacinie i angielsku.)

Może Pani Antares wie?

m24

Tutaj masz samczyka sarny do porównania.

[link widoczny dla zalogowanych]

Edit większe fotki bo ta galeria słaba:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

jinx · Dołączył: 22 Lut 2017 Posty: 517 Przeczytał: 3 tematy

Czyli że na moich fotkach jest mały jeleń?

EDIT1:

Jeśli chodzi o kości tylnych nóg to ładnie je obfotografowali jakiemuś jeleniowi z Brazylii:

[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT2:

W necie jest trochę materiałów dotyczących preparacji czy montażu
kości, np. do kościowania zachęca pan Lee Post, i wspomina jak
ze ślusarza rowerowego stał się wielorybim anatomem:

https://www.youtube.com/watch?v=WzuFU3Yf_44

Facet odsyła do swoich instruktażowych książek:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jest wśród nich przewodnik po kościach 31 różnych amerykańskich ssaków lądowych:

[link widoczny dla zalogowanych]

(tylko rysunki kości, 55 dolków, plus pewnie drugie tyle za przesyłkę...).

A tu przykładowy filmik, jak kościują profesjonaliści:

https://www.youtube.com/watch?v=kQw6mOQT80c

m24

Moim zdaniem to sarna bo jeleń ma z przodu czaszki wnękę ze zgrubieniem na kły (grandle). Sarny nie mają w ogóle tej pary zębów. Ale nie widziałem głowy małego jelenia tylko dorosłe - nie wiem kiedy to się wykształca (ta czaszka co znalazłeś jest wybrakowana z przodu ale powinno być widać).

Btw: temat bardziej do hydeparku a nie skamieniałości.

jinx · Dołączył: 22 Lut 2017 Posty: 517 Przeczytał: 3 tematy

A dlaczego do hyde parku? Sad

Chodzi o identyfikację gatunku na podstawie szkieletu - bardzo częsty problem w paleontologii...
No i chodzi o kości - bardzo pospolity rodzaj skamielin...

Jak mamy rozpoznać napoleonowe plejstoceńskie skrawki, jeśli nie rozpoznajemy współczesnych prawie kompletnych szkieletów?

Podejrzewam, że gdyby w tym dziale zaczęło się pojawiać 9 współczesnych
kości na 10, to może wzrosłaby szansa na zidentyfikowanie tej dziesiątej...
Czyż nie?

A poza tym jest ponoć taka epoka geologiczna - holocen, no i ja zaledwie pytam o kości z holocenu...

A no i jeszcze jak się wchodzi do muzeum ze współczesnymi zwierzakami,
to nad drzwiami wisi napis: "Muzeum HISTORII...".
Nie bez powodu!

Devon

niby masz rację ale jak zaczną pojawiać się tu fotki kości z talerza po niedzielnym obiadku to jednak będzie cyrk