FORUM GEOLOGICZNE

Witek

Witam i zapraszam do obejrzenia zdjęć z wypadu do m. Nowe Kichary, gm. Dwikozy, powiat sandomierski.. W dolinie rzeki Opatówki można zobaczyć takie i większe odsłonięcia zbocza..
Zdjęcia zebranych okazów w ciągu najbliższych dni..

Oto link do całego albumu..

[link widoczny dla zalogowanych]

albo powiększ wybrane zdjęcia...

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uściślając lokalizację jest to pierwsze znaczące odsłonięcie od strony Dwikóz, więc może nazwa Nowe Kichary nie jest dość precyzyjna.. Mam jednak nadzieję, że uda mi się zwiedzić pozostałe miejsca znajdujące się nawet w środku wsi.
Miejsce jest terenem prywatnym i trzeba zapytać właściciela, którego najłatwiej zastać w przetwórni spożywczej Megawita znajdującej się naprzeciw..

geolog-ona · Dołączył: 12 Sty 2007 Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów

Jaki jest wiek tych osadów?

Witek

W opinii specjalisty jest to klasyczny miocen...

Szczerze mówiąc to jak kilka razy tłukłem młotem to bałem się że jakiś nawis nade mną się oberwie.. niektóre warstwy są bardzo luźno związane..

Witek

Przedstawiam zdjęcia zebranych okazów..

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Piotr Przybyszewski

Bardzo, bardzo ciekawe. Jak dam radę, wybiorę się w lato. Masz może jakieś oznaczenia gatunków tych pięknych ślimaków? A może jakiś pomysł na genezę tych formacji? Morze, czy słodkowodne jezioro? Złoże pierwotne, czy wtórne? Analiza gatunków tych mięczaków pozwoliłaby na dokładniejsze datowanie i analizę facji. Ciekawe byłoby też pochylenie się nad strukturą tych skał, zwięzłością (jak sam piszesz, co też i widać, w wielu przypadkach bardzo słabą), stopniem selekcji (bardzo zróżnicowanym, niskiego do słabego), stopniem obtoczenia, kształtem i tak dalej. Taka kompleksowa analiza (dodatkowo wzbogacona danymi literaturowymi) przyniosłaby wiele ciekawych danych. Niemniej stanowisko – miodzik!

Pozdrawiam z odrobiną zazdrości.

Witek

Zgadza się - stanowisko miodzik.. Dobrze znam właścicieli, więc z eksploracją nie ma kłopotu.. Jak mówił właściciel, w ubiegłych latach przyjeżdżali Niemcy i Anglicy, gdzieś w pobliżu nocowali, i badali te odsłonięcia..

Poza tym, że to miocen to nic nie wiem.. Będę szukał, ale jeśli zajrzałby tu ktoś kto zna dobrze temat to proszę o wypowiedź.. Poczytałem o miocenie w necie, ale to wszystko ogólniki dotyczące całego obszaru.. Zauważyłem, że warstwa pod lessem nosi w sobie drobne otoczaki obcego pochodzenia, przeważnie czarne jak na dolnych zdjęciach, ale na całej ścianie widziałem też dwa czy trzy czerwone (górne zdjęcia). Te drobne dziurki w ścianie to efekt działania dzikich pszczół, które w ten sposób budują gniazda.. wewnątrz trafiają się zbudowane z błota komórki do wylęgania się larw.. Na dolnych zdjęciach są kamienie które mogą (moim zdaniem..) być krzemieniami pasiastymi.. Jak będę miał więcej okazów to zacznę je przecinać..

na razie..

Kenny

teraz popatrzyłem na mapę i przypomniałem sobie że przecież tam byłem...

tam znajduje się szereg odsłonięć w dolinie Opatówki z tego co pamiętam najlepszy profil miał od dołu licząc osady miocenu facji brzegowej (piaski i piaskowce)(chyba ze to jakiś interglacjał ale w to wątpię...) na tym zalegały gliny zwałowe zlodowacenia sanu ( twoja warstwa z kamieniami) wszystko przykryte lessem...

moozg

Witek

Moozg - pogadaj koniecznie ze znajomą, może jeszcze będzie coś robiła w terenie to chętnie pomogę.

Witek · Wysłany: Pon 11:13, 24 Mar 2008 Temat postu:

jeszcze jeden okaz wytargany z kamieniołomu, z warstwy naniesionej przez lodowiec..

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Piotr Przybyszewski · Wysłany: Pon 15:13, 31 Mar 2008 Temat postu:

Krzemień, ale zmaltretowany, że aż żal.

dachenoceras

Zasadniczo mamy tu do czynienia z brzeżną facyją miocenu o jednym z najbardziej północznych zasięgów, wykształconym jako tzw sarmat detrytyczny, czyli kompleks osadów wapiennych, organiczno-detrytycznych, częściowo piaszczystych, oczywiście jak najbardziej zmiennych facjalnie, a w przypadku Kichar czy też Gór Wysokich (jakkolwiek zwał) wyłącznie piszczysto-detrytycznych, reszta dostępna w wierceniach. Zwierzyna mieszna tortońsko-sarmacka, (jak przystało na transgresję sarmatu det.) frakcjie od żwirów po piaski pylaste. Na całym profilu prawie występuje mieszanka wapiennego detrytusu powstałego z niszczenia poniższych rafowych osadów litotamniowych, do tego wapienne skorupki małży, liczne ślimaki, mszywioły, kolce jeżowców i oczywiście zespół mikro stanowiący raj dla miłośników takowych form życia.
Ogólnie powinniśmy mieć w tym terenie, licząc od spągu (jak zwykle zawalonego) - kompleks piaszczysto-detrytyczny z poziomem konkrekcji piaskowcowych w stropie warstwy, - sypkie muszlowce, - sypkie piaski i piaskowce kwarcowe, - piaski i słabo zwięzłe piaskowce, przekątnie lub krzyżowo warstwowane, - piaski zabarwione na jasnozielono glaukonitem, - i komleks muszlowców, piaszczystych, detrytycznych, wręcz sypkich. Całość oczywiście zmienna facjalnie, do obserwacji nawet na pojedyńczym profilu.
Wszystko pokrywa plejstocen, czyli jakieś gliny zwałowe z importem skandynawskim, plus jakieś tam domieszki naszych skał kredowych, na tym pewnie jakieś piaski i wszechobecny less.
Aktualnie (chyba) to od jakiś paru lat dobywają materiał z łomu przy wąwozie prowadzącym pod kościół w Górach Wysokich, tak więc "świezy przełam na scianie" jak najbardziej dostępny, bo jak pamiętam z dawna to osypiska zwykle sięgają tak po 2/3 ściany, zresztą innych odsłonięć tam sporo (choćby przy Megavicie) lecz wszechobecna woń kapusty nie skłania do zapoznania się z tym bliżej, wszak to tylko miocen ...

Piotr Przybyszewski

Będąc w Górach Pieprzowych nie mogłem oczywiście nie wyskoczyć do Nowych Kichar. To tylko ok. 9 km w linii prostej i 500 ml lat w linii czasowej. Tambylcy życzliwi, wpuszczają. Z ich zeznań wynika, że stanowiska cieszą się znacznym zainteresowaniem. Nie wiem, czy trafiłem na to samo stanowisko, na drodze z Dwikoz przez Kichary jest ich kilka, mniejszych i większych. Podobnie jak w przypadku Gór Pieprzowych, najodpowiedniejszym czasem na wyprawę może być wczesna wiosna lub bezśnieżna zima, ponieważ latem teren jest bardzo zarośnięty, ponadto w dolinie Opatówki jest tak straszne komarowisko, że doprawdy trudno wytrzymać. Niestety, z powodu awarii cyfraka nie mogę zamieścić zdjęć, ale zgadzam się z opinią, że stanowisko jest bardzo ciekawe zarówno w kontekście sedeymentologicznym jak i paleontologicznym.

Pozdrawiam
PiotrTeodor

Witek

Fajnie.. tylko czemu nie kliknąłeś, że jesteś w moich okolicach? Może dałoby się zorganizować małą eksplorację miejsca, które zaledwie kilkanaście osób widziało w ostatnich 40 latach... Posyłam Ci linka na PW..

Piotr Przybyszewski

Miejsce ciekawe, ale niestety moje ubezpieczenie tego nie obejmuje. Crying or Very sad

Pozdrowienia
PiotrTeodor

Piotr Przybyszewski

Jak już wcześniej pisałem, na początku sierpnia byłem również w Nowych Kucharach. Ku niekłamanej radości miejscowych komarów spędziłem kilka godzin na jednej z odkrywek. Do ciekawego opisu Dachenocerasa dodam tylko, iż Samsonowicz w „Zarysie geologii Polski”, pisze o delcie Praopatówki która rozbudowywała się w kierunku wschodnim pozostawiając po sobie złoża piasków, zlepów muszlowo – piaskowych oraz mało zwięzłych piaskowców. Źródło to datuje analizowane formacje na sarmat piętra wołyńskiego.

Jak zauważyliście, muszle obecne w osadach są przeważnie mocno zniszczone, przeważnie pokruszone, tak że trudno dokonać ich wnikliwszej analizy. Tak się szczęśliwie złożyło, że mam ostatnio do dyspozycji mikroskop odpowiedni do analizy drobnych form, które lepiej oparły się niszczeniu i zachowały cechy morfologiczne zatarte u większych okazów. Jest to Delta Optical XTL-III (więcej danych o nim patrz [link widoczny dla zalogowanych]). Przede wszystkim jest to binokular, zatem otrzymujemy obraz obuoczny, stereoskopowy. Do jego zalet w kontekście badań drobnych skamieniałości można zaliczyć, paradoksalnie, niezbyt silne powiększenia (x20 i x40), bowiem silniejsze nie dają już takiej głębi ostrości, poza tym okazy są po prostu za duże, i w już powiększeniach x50 są widoczne tylko fragmentarycznie. Najważniejszą jednak cechą tego instrumentu jest możliwość obserwacji w świetle padającym (pod kątem 45 stopni), kombinowanym: padająco - przechodzącym) lub przechodzącym. Co prawda brak jest regulacji mocy światła, z tym jednak można sobie poradzić przy wykonywaniu zdjęć za pomocą oprogramowania do kamery USB. Pomimo, że nie jest to instrument specjalistyczny geologiczny (nie ma bowiem np. polaryzacji światła), to myślę, że udało mi się przy jego pomocy wykonać kilka interesujących obserwacji i zdjęć. Zresztą polaryzacja jest niezbędna w przypadku płytki cienkiej, której i tak nie mam szans na wykonanie w warunkach amatorskich. W najbliższym czasie zamierzam opanować technikę wykonywania zgładów – zamieszczę wyniki.

Po tym krótkim opisie instrumentu podzielę się z szanownym koleżeństwem wynikami badań.

Na początek zdjęcia zlepów piaskowo – muszlowych (wszystkie powiększenia x20). Widoczne są słabo obtoczone ziarna piasku, lepiej obtoczone ziarna wapieni, połamane większe muszle, małe zniszczenie wykazują natomiast drobne muszelki. Patrz:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawe możliwości optycznej analizy składu zlepów daje światło przechodzące. Ziarna kwarcu są w nim jasne, przeźroczyste, zaś ziarna wapieni czarne. Na poniższych zdjęciach pokazuję cztery gatunki mięczaków, kolejno w świetle padający, padająco-przechodzącym i przechodzącym. Byłbym wdzięczny jeśli ktoś z koleżeństwa był tak uprzejmy o podjął by się choćby przybliżonego sklasyfikowania tych okazów patrz:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Oprócz powyżej pokazanych licznie występują drobne (do 5 mm), bardzo delikatne skorupki małży, w większości przypadków mocno zniszczone, udało mi się jednak wypreparować ze zlepów kilka okazów, pokazanych poniżej. Niestety, są one zbyt duże, aby zmieścić się w polu widzenia przy minimalnym nawet powiększeniu x20, pokazuję je zatem we fragmentach:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na koniec ślimaczek w pięknie rzeźbionej skorupce.

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrowienia
PiotrTeodor

Witek

Znakomite efekty na zdjęciach w tej skali... Gratuluję..

Powiedz mi, Piotr, gdzie zbierałeś próbki - jeśli możesz sprecyzować miejsce.. Przyznam się, że mimo, iż od pół roku pracuję tam bardzo blisko to nie znalazłem czasu na zdobycie innej miejscówki niż ta na zdjęciach początkowych.. a jest duże odsłonięcie już w Nowych Kicharach (na samym początku, ostry zakręt i zaraz następny, obok odkrywki dom z lewej strony..). Podczas eksploatacji na cele budowlano-drogowe (kilka lat temu) kolega trafił tam żyłę celestynu..

Piotr Przybyszewski

Niestety, akurat wtedy mój cyfrak nawalil, zatem nie mogłem zrobić zjęć odkrywki. Szedłem od Dwikoz, przez mostek na Opatowce w prawo. jakieś 500 m po prawej stronie drogi widać było górną część skarpy odkrywki. Przd nią stoi dom, ale trza skręcić trochę wcześniej, przed sadem. Tam jest polna droga wiodąca nieco pod górę aż do brzegu odkrywki, wdłuż Opatówki. Samo stanowisko dosyć dobrze dostępne, nie zarośnięte, ale jak mówiłem wcześniej, z powodu komarów lepiej wybrać się tam jesienią -wiosną. Widoczne skutki ruchów masowych w postaci blokowiska osypisk - to wina wcinającej się Opatówki. Na samej okrywce ciekawe facje - od dołu licząc: piasek pylisty, nad nim zlep piaskowo - muszlowy, nad nim zbity paiskowiec (moze ktos mi wujasni dlaczego?), nad nim znów zlep piaskowo - muszlowy, ale bardziej zwięzły. Wnikliwszych badań nie bylem w stanie wykonać. Potraktowałem zatem wyprawe jako rozpoznawczą. Zamierzam tam wrócić w dogodniejszej porze.

Pozdrowienia
PiotrTeodor