|
FORUM GEOLOGICZNE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Petros
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 14:39, 13 Kwi 2011 Temat postu: uzdrawiająca moc kamieni |
|
|
Nie wiem gdzie lepiej ten temat wrzucić (tu czy do humoru), ale z chęcią wysłucham porad jak wmówić ludziom, iż teza postawiona w temacie jest bzdurą.
Sam osobiście nie raz kłóciłem się wręcz z niektórymi klientami (bywa że wystawiam się na giełdzie minerałów w Sosnowcu). Jak staram się wytłumaczyć, że chalcedon nie uspokaja, a clevelandyt nie powoduje ataków agresji - jestem szarlatanem
Jaki jest tego efekt Może nie zbyt uczciwy, ale schlebiając ludziom i przytakując im można całkiem nieźle zarobić (płytka chryzoprazu sprzedana za 40 zł, tylko po to aby Pani mogła ją sobie w domu rozbić i nosić fragment w kieszeni).
Ale jest też inna zaraza - wszelkiego rodzaju radiesteci. Będąc małym dzieckiem byłem świadkiem jak pewien specjalista od cieków wmurował nam w domu odpromieniacz... dziś wiem, że to cement w sreberku za 400zł.
A tak już na poważnie należy ludziom uświadamiać o uzdrawiającej mocy promieniotwórczości naturalnej. Minerały U, Th, REE i innych były na ziemi od zawsze i wszystko co na niej było żyło i żyje dalej (nie mówię o sztucznych izotopach i drastycznie krótkożyciowych).
Jest taka miejscowość w Czechach... (nie pamiętam), ale jest ona posadowiona na masywie granitowym z allanitami (i to całkiem nie mało). Mierząc promieniowanie tła w piwnicach licznik troszkę szaleje - i nikt z tubylców znacząco nie choruje, a nawet jak powszechnie wiadomo lepiej się wszystkim wiedzie w pożyciu intymnym. Obok stoi blokowisko, już na trzeciorzędzie, i tam zachorowalność na nowotwory wzrosła . Lekarze radiolodzy też są najuboższa populacją wśród lekarzy co do zachorowalności na raka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wydrozwierz
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kotlina kłodzka / Kraków
|
Wysłany: Śro 17:33, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Pytanie to raczej wkracza na grunt psychologii i pewnie ekonomii niż geologii, ale jeśli poznasz ów sposób, by wmówić ludziom że kamienie mocy leczącej nie mają, to wmówisz im równie dobrze że mają. Pies jest pogrzebany w tym, że ludzie są podatni na wmawianie czegokolwiek zamiast myśleć samodzielnie i bardziej sceptycznie, mniej magicznie. A że wielu znachorów i innych wróżek zbija kokosy to inna sprawa.
Wystarczy włączyć TV i przeżyć bombardowanie suplementami diety, sandałami magnetycznymi itd... I nie jest chyba proste zakazanie komuś wiary w leczniczą moc czegokolwiek, od wody, relikwie, modły czy w końcu kamienie. Wolna wola, a gdzie pieniążki i zabobonni ludzie, tam ktoś, komu zabobony są na rękę.
Kiedyś na praktykach z kolegą, z którym miałem kartować w masywie Śnieżnika przeżywaliśmy "wczorajsze" zatrucie cieczą, której 60% stanowiła woda, i zalegliśmy na cały dzień na gnejsach. Po kilku godzinach doznaliśmy cudownego ozdrowienia przez leniwe z gnejsami obcowanie. Dziwna sprawa ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Petros
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 18:44, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Swoją drogą w sobotę pohasam po hałdach w Kowarach (za poszukiwaniem grzybów oczywiście). Było niegdyś tam inhalatorium radonowe, jednodniowa kuracja bardzo pomagała na górne drogi oddechowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|